captcha image

A password will be e-mailed to you.
Morning Glory Pool w parku narodowym Yellowstone w USA. Fot. Allan Harris/Flickr

Morning Glory Pool w parku narodowym Yellowstone w USA. Fot. Allan Harris/Flickr

Naukowe tło cudów natury: niesamowicie ukształtowanych skał, wielokolorowych jezior i zaskakujących plaż. I na dzień dobry polski akcent.

1. Krzywy Las, Polska

Krzywy las. Fot. Rzuwig

Krzywy las. Fot. Rzuwig

Ten zadziwiający Krzywy Las rośnie w Nowym Czarnowie niedaleko Gryfina w województwie zachodniopomorskim.

Drzewa zasadzone w 1932 roku zostały wygięte pod kątem ok. 90 stopni od ok. 20 cm nad ziemią, a krzywizna u niektórych dochodzi do wysokości 3 metrów. Wysokość wszystkich 300-400 sosen nie przekracza 11-12 metrów.

Najprawdopodobniej drzewa te specjalnie kształtowano w ten sposób, by uzyskać tzw. krzywulce do budowy mebli, łodzi czy sań.

2. Jaskinia Waitomo Glowworm, Nowa Zelandia

Waitomo Glowworm. Fot. 2il org/Flickr

Waitomo Glowworm. Fot. 2il org/Flickr

Jaskinię Waitomo Glowworm w Nowej Zelandii zasiedliły świecące muchówki Arachnocampa luminosa z rodziny grzybiarkowatych. Rodzaj Arachnocampa jest endemiczny w Nowej Zelandii i Australii, co tłumaczy, dlaczego u nas nie uświadczysz tak oświetlonych jaskiń.

Muchówki Arachnocampa luminosa świecą w stadium larwalnym, a ponieważ gatunek ten spędza większość życia w tym właśnie stadium, jaskinia jest stale oświetlona. Larwy rozwieszają pod okapem jaskini rodzaj sieci, w które łapią ofiary, zupełnie jak pająki. Stąd też pochodzi ich nazwa, Arachnocampa, czyli „pająko-robak”. Najsilniejsze światło emitują te larwy, które są akurat głodne. Bioluminescencja pomaga im wabić ofiary: muchy, ćmy czy komary. Jak widać, w tej jaskini jest wyjątkowo dużo głodnych muchówek…

3. Fly Geyser, USA

Fly Geyser w Nevadzie. Fot. Jeremy C. Munns/Wikimedia

Fly Geyser w Nevadzie. Fot. Jeremy C. Munns/Wikimedia

Niesamowity Fly Geyser powstał w 1964 roku podczas prowadzenia odwiertu w poszukiwaniu wód geotermalnych w Nevadzie. Źródła geotermalne znaleziono, ale otworu nie zabezpieczono odpowiednio i woda wymknęła się spod kontroli.

Rozpuszczone w niej minerały uformowały trawertynowe wzniesienie zwieńczone trzema stożkami gejzerów. Otacza je 30-40 basenów, zajmujących powierzchnię około 30 hektarów. Bajeczne kolory gejzery zawdzięczają różnym odkładającym się minerałom, ale dominujący rys nadały im ciepłolubne algi. Gejzery mają zaledwie 1,5 metra wysokości (3,7 metra, jeśli liczyć trawertynowe wzniesienie), choć na zdjęciach wyglądają bardziej imponująco. No i wciąż rosną.

Fly Geyser nie jest zbyt popularną atrakcją turystyczną – leży na prywatnej, starannie ogrodzonej posesji o nazwie Fly Ranch. Ponoć gejzery dość dobrze widać z pobliskiej drogi.

4. Wrota Piekieł, Turkmenistan

Wrota Piekieł w Turkmenistanie, czyli płonące złoże gazu ziemnego. Fot. Brian Shrader/Flickr

Wrota Piekieł w Turkmenistanie, czyli płonące złoże gazu ziemnego. Fot. Brian Shrader/Flickr

Ta gigantyczna dziura nazywana jest przez miejscowych Wrotami Piekieł. Płonie bez przerwy od 45 lat, niedaleko wioski Derweze na pustyni Kara-kum w Turkmenistanie.

Ten rejon Turkmenistanu jest bogaty w złoża gazu ziemnego. W 1971 roku radzieccy geolodzy wykonywali tam odwierty i natrafili na wyjątkowo płytkie złoże, tzw. kieszeń gazową. Nagle ciśnienie pod ziemią gwałtownie spadło i pech chciał, że kawał gruntu zapadł się pod badaczami. Z wielgaśnej dziury mającej 70 metrów średnicy i 25 metrów głębokości zaczął wydobywać się gaz ziemny.

By nie uchodził do atmosfery i nie zagrażał okolicznym mieszkańcom, radzieccy specjaliści postanowili go podpalić. Całość miała sama zgasnąć po kilku dniach, ale płonie do dziś.

Krater widoczny jest z odległości kilku kilometrów, zwłaszcza nocą. Stał się lokalną atrakcją turystyczną, do której organizowane są wycieczki z noclegiem na pobliskim kempingu.

5. Morning Glory Pool, USA

Morning Glory Pool w parku narodowym Yellowstone w USA. Fot. Allan Harris/Flickr

Morning Glory Pool w parku narodowym Yellowstone w USA. Fot. Allan Harris/Flickr

To Morning Glory Pool w Parku Narodowym Yellowstone. Temperatura wody w tym niezwykłym źródle sięga niemal stu stopni.

Na ten niesamowity widok ciężko pracują sinice, glony, grzyby, mchy i pierwotniaki. Każdy z nich woli inną temperaturę wody i nadaje źródłu inny kolor. Błękit (tu słabo widoczny) woda zawdzięcza sinicom, żółty i zielony pochodzi od grzybów i glonów, pomarańczowy to robota pierwotniaków, a brązowy – mchów.

Jednak kolory tej wyjątkowej dziury zmieniają się. Odwiedzający ją turyści wiedzeni tyleż romantycznym, co durnym pędem wrzucają do źródła monety. Powodują one zatykanie kanałów, którymi płynie gorąca woda, a to z kolei ochładza basen. W efekcie żółty kolor zaczął podstępnie wpełzać do środka wypierając pozostałe. By ratować sytuację władze Yellowstone postanowiły oczyścić swoją cud-dziurę i wyciągnęły z niej ponad 2700 monet oraz mnóstwo kamieni.

6. Różowe jezioro, USA

Salina w Zatoce San Francisco. Fot. Doc Searls/Wikipedia

Salina w Zatoce San Francisco. Fot. Doc Searls/Wikipedia

Woda różowieje, gdy zaroi się w niej od kwitnących alg, które wytwarzają karotenoidy (związki organiczne odpowiedzialne m.in. za barwę truskawek). Taką zdolność ma np. Dunaliella salina, gatunek alg chętnie pojawiający się w słonowodnych jeziorach, w tym w salinach (wytwórniach soli) w okolicach San Francisco.

7. Szklana plaża, USA

Szklana plaża w Fort Bragg. Fot. Megan/Flickr

Szklana plaża w Fort Bragg. Fot. Megan/Flickr

Ta plaża zasypana jest wyślizganymi przez morskie fale kawałkami szkła, będącymi pozostałością po… śmieciach. Na początku XX wieku mieszkańcy kalifornijskiej miejscowości Fort Bragg i okolic zrobili sobie dzikie wysypisko wszelkich odpadów na nadmorskich klifach. Wyrzucali tam wszystko, od szklanych opakowań, przez domowe urządzenia, po samochody. W 1967 roku władze zlikwidowały śmietnisko i urządziły sprzątanie okolicy. Z tym, co pozostało, przyroda poradziła sobie na swój własny sposób: poobracała, wygładziła i wyślizgała. A plaża stała się wielką atrakcją turystyczną.

8. “Zamrożone tsunami”, Antarktyda

"Lodowe fale" na Antarktydzie. Fot. ~ Southern Lady ~/Flickr

“Lodowe fale” na Antarktydzie. Fot. ~ Southern Lady ~/Flickr

Ten blok lodowy na Antarktydzie wygląda jak zamrożone tsunami, ale powstał w zupełnie inny, bardziej prozaiczny sposób. Został uformowany w mozolnym procesie topnienia i ponownego zamarzania, co sprawiło, że lód stał się olśniewająco niebieski, a nie biały, a w dodatku wypełniony jest bąbelkami powietrza jak prawdziwa fala.

A skąd ten fantastyczny kształt? To efekt wypiętrzenia sprasowanych mas lodu w procesie zlodowacenia. Mimo racjonalnego wytłumaczenia wciąż jest to niezwykłe.

9. Salar de Uyuni, Boliwia

Salar de Uyuni. Fot. Fot. Patrick Nouhailler

Salar de Uyuni. Fot. Patrick Nouhailler

Ta lustrzana powierzchnia to Salar de Uyuni, największe słone jezioro na świecie, a raczej to, co po nim pozostało – czyli solnisko. Zajmuje powierzchnię 10,5 tys. km kw. i leży w boliwijskich Andach na wysokości 3653 metrów.

Jest to jeden z najbardziej płaskich obszarów na świecie – różnica wzniesień wynosi niecałe 41 cm. Płaskie jest piękne!

11. Czerwona Plaża, Chiny

Czerwona Plaża w Chinach. Fot. Kashif Pathan/Flickr

Czerwona Plaża w Chinach. Fot. Kashif Pathan/Flickr

To Czerwona Plaża w chińskiej prowincji Liaoning, w okolicach Panjin City. Porośnięta jest roślinami z rodzaju sodówka (Suaeda), które upodobały sobie słono-zasadowe gleby u ujścia rzeki Liaohe.

Sodówki pojawiają się w tej okolicy w kwietniu-maju jako rośliny w kolorze zielonym. Potem stopniowo czerwienieją, a we wrześniu, kiedy obumierają, nabierają przepięknej barwy dojrzałego burgunda. Pokrywają wówczas całą tę niezwykłą plażę.

12. Ujście Arve do Rodanu, Szwajcaria

Arve wpada do Rodanu. Fot. Nauticashades/Wikimedia

Arve wpada do Rodanu. Fot. Nauticashades/Wikimedia

Rzeka z lewej to Rodan, który kilometr wcześniej wypłynął z czystego Jeziora Genewskiego. Po prawej mamy rzekę Arve, która bierze początek z lodowców w dolinie Chamonix, w Masywie Mont Blanc, skąd zabiera duże ilości osadów i mułu. Stąd jej kolor. Miejsce połączenia obu rzek nazwano La Jonction.

Jeśli chcecie zobaczyć więcej takich dwukolorowych rzek, zajrzyjcie tutaj

13. Tateyama Kurobe, Japonia

Zaspy na trasie turystycznej Tateyama Kurobe w Japonii. Fot. Uryah/Wikimedia

Zaspy na trasie turystycznej Tateyama Kurobe w Japonii. Fot. Uryah/Wikimedia

Ten ekstremalny tunel śnieżny powstaje co roku na słynnej trasie turystycznej Tateyama Kurobe w górach Hida na północy Japonii.

37-km odcinek drogi wiodącej przez przełęcze na wysokości 2,5 km jest zamknięty od listopada do połowy kwietnia, ale śnieg na nim leży aż do końca maja. Ale jaki to śnieg! Rekordowe opady sprawiają, że zaspy osiągają wysokość 20 metrów!

Do odśnieżania tej trasy japońscy drogowcy używają ciężkiego sprzętu, buldożerów i koparek, takich jak np. w kopalniach odkrywkowych.

14. Jeziora Keli Mutu, Indonezja

Jeziora w kraterze wulkanu Keli Mutu, Indonezja. Fot. Behan/Flickr

Jeziora w kraterze wulkanu Keli Mutu, Indonezja. Fot. Behan/Flickr

Te różnokolorowe jeziora leżą w kraterze wulkanu Keli Mutu na indonezyjskiej wyspie Flores (tej samej, na której odnaleziono szczątki „hobbita”, przedstawiciela dawno wymarłego gatunku ludzkiego, Homo floresiensis).

Każde z trzech kwaśnych jezior ma inny kolor, który dodatkowo czasem się zmienia, w zależności od ilości wydzielanych ze skał soli i rozpuszczonego w wodzie tlenu. Zwykle bardziej odległe od pozostałych jezioro Tiwi Ata Mbupu ma odcień niebieskiego (choć bywa i czarne), zaś dwa sąsiadujące ze sobą – Muri Kooh Tai i Tiwu Ata Polo – zmieniają kolory od zielonego po czerwony i czarny. Zdarza się również, że woda bywa brązowa lub biała.

W porze suchej z wody wytrącają się pierwiastki takie jak bar, miedź i arsen, zaś w porze deszczowej wzmaga się natlenowanie wody i zawarta w niej ilość tlenku żelaza, co nadaje jej odcienie czerwieni. W procesach tych mają najprawdopodobniej udział fumarole, czyli przesiąkające przez skały wyziewy wulkaniczne.

15. Ukryta Plaża, Meksyk

Ukryta Plaża na wyspie Marieta w Meksyku. Fot. Christian Frausto Bernal

Ukryta Plaża na wyspie Marieta w Meksyku. Fot. Christian Frausto Bernal

Ukryta Plaża w Puerto Vallarta znajduje się na jednej z wysp archipelagu Marieta na Oceanie Spokojnym, niedaleko wybrzeży Meksyku. Te bezludne wysepki pochodzenia wulkanicznego w pierwszej połowie XX wieku były poligonem doświadczalnym meksykańskiego rządu.

Zdetonowano tu wiele ładunków i bomb, a eksplozje utworzyły liczne groty i fantastyczne formacje skał. Kiedy w latach 60. dotarł tutaj Jacques Cousteau, pod jego naciskiem rząd meksykański zgodził się zakończyć eksperymenty wojskowe i nadał wyspom status parku narodowego. Do dziś turyści mają tam ograniczone prawo wstępu.

16. Oko Sahary, Mauretania

Oko Sahary, Fot. Landsat Image over SRTM Elevation/NASA/Wikimedia

Oko Sahary, Fot. Landsat Image over SRTM Elevation/NASA/Wikimedia

Oko Sahary, zwane również Okiem Afryki albo Kalb ar-Riszat, ma około 45 km średnicy i leży w pobliżu miasta Wadan w Mauretanii.

Twór ten dawniej uważano za krater meteorytowy. Badania wykazały jednak brak jakichkolwiek dowodów na uderzenie ciała niebieskiego, więc dziś uważa się Oko Sahary za strukturę geologiczną. Najnowsze analizy wskazują, że jest to być może skutek działania wód hydrotermalnych.

17. Wave Rock, Australia

Wave Rock, Australia. Fot. Alan Lam/Flickr

Wave Rock, Australia. Fot. Alan Lam/Flickr

Wave Rock to granitowy klif wyrastający z ziemi w pobliżu miejscowości Hyden w zachodniej części Australii.

Ma 15 metrów wysokości i 100 metrów długości. Aż trudno uwierzyć, że ta niesamowita formacja zawdzięcza swój kształt wodzie i wiatrowi, które pracowały nad nią przez ostatnie 60 mln lat. Sama skała jest jeszcze starsza – datowana jest na 2,7 mln lat.

Paski to zasługa deszczu, który wypłukał minerały z bogatej w związki żelaza skały.

 

 

Nie ma więcej wpisów