captcha image

A password will be e-mailed to you.
Fot. YouTube

Fot. falszywyemail/YouTube

Bolid nad Polską 31 października 2015: nagle ciemne, pogodne niebo rozerwał oślepiający błysk, który przygasł i ciągnąc za sobą zielonkawą poświatę, pomknął po niebie na zachód. Podczas tego przelotu słychać było grzmoty, a jasny ślad utrzymywał się jeszcze przez godzinę. Był to bolid, wyjątkowo jasny meteor z roju Południowych Taurydów.

Potężny rozbłysk nad Polską 31 października 2015 o godz. 19.05 wywołał w internecie burzę komentarzy, wśród których gros dotyczyło tego, że atakuje nas UFO. Na szczęście mamy też w naszym kraju przytomnych ludzi: Pracownia Komet i Meteorów szybko powiadomiła o niesamowitym zjawisku, którego moc pobiła na głowę wszystkie meteory, jakie mieliśmy okazję obserwować nad Polską w ciągu ostatnich kilku lat.

Bolidy to niezwykle jasne meteory, których jasność przekracza -4 magnitudo. Po ich przelocie jeszcze przez jakiś czas pozostaje jaśniejszy ślad na niebie, a samemu przelotowi towarzyszą niekiedy grzmoty i syki. Jasność sobotniego bolidu osiągnęła zawrotne -15 magnitudo (dla porównania: Księżyc w pełni ma -12 maitudo, Słońce -26). Przedzierając się przez atmosferę, bolid zjonizował ją, tworząc tzw. ślad meteorowy, czyli ciągnącą się za nim świetlistą linię mającą kilkadziesiąt kilometrów długości.

Bolid pojawił się na wysokości ponad 100 km ponad miejscowością Tuchola w Borach Tucholskich, po czym pomknął na zachód z prędkością 31 km/s i prędko osiągnął swoje rekordowe -15 magnitudo. Stało się to na wysokości około 80 km nad miejscowością Okonek, dlatego specjaliści od meteorów nadali mu właśnie taką nazwę. Rozbłysk był widziany ponad całą Europą Środkową, raportowali o nim m.in. obserwatorzy z Niemiec, Czech i Słowacji. Bolid osiągnął ostatecznie wysokość ponad 55 km i zniknął ponad Drawskiem Pomorskim.

Zielonkawy kolor, jaki przybrał rozbłysk na niebie, to efekt wysokiej zawartości niklu i magnezu w materii, która uległa spaleniu w atmosferze. Materia ta pochodzi z rozpadu komety Enckego, w której resztki Ziemia wlatuje co roku na przełomie października i listopada. Drobiny te tworzą rój Południowych Taurydów, który będzie aktywny aż do 20 listopada.

Pełen raport z tego zjawiska przeczytacie na stronie Pracowni Komet i Meteorów

A to film nakręcony przez Pracownię Komet i Meteorów:

Zobacz także

Piękne zdjęcie Polski, Bałtyku i okolic z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Ewolucję człowieka pokazaną w dwuminutowym filmie

 

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów