captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

O kurczaki! Z zupy papryka! A niech to!.. Przeklinanie, choć powszechne, uznawane jest za coś paskudnego. Tymczasem badania pokazują, że może mieć bardzo pozytywne efekty – potrafi łagodzić ból.

Doświadczenie przeprowadzili badacze z Keele University. Polegało ono na skłonieniu grupy ochotników do możliwie długiego trzymania dłoni w lodowatej wodzie. Część badanych miała pokornie milczeć, część mogła przeklinać do woli.

Okazało się, że ci, którzy klęli, odczuwali mniej bólu i wytrzymywali znacznie dłużej lodowe katusze. Ale był jeden warunek – bluzgi działały tylko na tych, którzy na co dzień rzadko klną. Czemu? Bo w tej grupie głośne wymawianie słów powszechnie uznanych za tabu wywołuje silną reakcję emocjonalną, która „maskuje” ból. To reakcja walki lub ucieczki, podczas której wydzielane są m.in. naturalne substancje tłumiące ból.

Okazuje się też, że przekleństwa pobudzają inne części mózgu niż normalne słowa. Mowa powiązana jest z korą mózgową, podczas gdy rzucanie mięsem pobudza głębsze regiony mózgu związane z emocjami.

Tak więc dobrze umiejscowiony bluzg może naprawdę pomóc!

Źródło

Polecamy też na naszym blogu:

Twój wspaniały mózg, który tak bardzo się myli

Promieniowanie jak szczepionka

Nie ma więcej wpisów