Rój meteorów będziemy mogli obserwować najbliższej nocy z 23 na 24maja 2014.
Będzie to najbardziej spektakularny deszcz meteorów od lat – najśmielsze prognozy mówią nawet o tysiącu „spadających gwiazd” na godzinę. To 10 razy więcej niż oferują osławione Perseidy. Ostrożne szacunki mówią o 100 do 300 meteorów na godzinę. Zapowiada się więc niesamowite widowisko, zwłaszcza że ma być pogodna noc. Podane wartości to szacunki – Ziemia nie przechodziła dotąd przez ten rój. Działa to zarówno na naszą korzyść (rój jest świeży i nie przetrzebiony przez spotkania z Ziemią), jak i niekorzyść (nie wiadomo, na ile strumień kosmicznych drobin jest gęsty).
Niestety, maksimum deszczu przypadnie na godz. 8.30-9.40 czasu polskiego, więc już za dnia, a najlepszy widok będą mieć w tym czasie mieszkańcy Ameryki Północnej. Mimo to nie zniechęcajmy się – przed maksimum będzie można zobaczyć sporo meteorów. Najlepszy czas do obserwacji z terenu Polski to dwie godziny od północy do 2:00. Wtedy będzie u nas najciemniejsze niebo.
Skąd tyle meteorów? Są to szczątki materiału skalnego pozostawionego przez kometę 209P/LINEAR na przełomie XVIII i XIX wieku. Rój, w strumieniu którego ma się znaleźć tej nocy Ziemia, nosi skomplikowaną nazwę Kamelopardalidów Majowych – pochodzi ona od Camelopardalis, łacińskiej nazwy gwiazdozbioru Żyrafy, na tle którego ukazywać się będą rozbłyski wpadających w atmosferę Ziemi cząsteczek pyłu i gazu.
[AKTUALIZACJA]
Z dużej komety mały deszcz. Zamiast ulewy mieliśmy ledwie kilka meteorów na godzinę. Przeczytaj, dlaczego tak się stało.
Polecamy też:
Niezwykła superkomórka – jeśli masz dziś zobaczyć w sieci jeden film, to właśnie ten
You must be logged in to post a comment.