captcha image

A password will be e-mailed to you.

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego ludzki penis nie ma kości? Przecież baculum – czyli kość prącia – posiadają inni przedstawiciele naczelnych, a u nas go brak. Ale skoro my radzimy sobie bez tej kości i jakoś się rozmnażamy, to może nie jest niezbędna? A w takim razie – skąd się wzięła u innych?

Okazuje się, że „winna” jest ludzka monogamia. Historię kości prącia, niezwykłej struktury ssaków, prześledziła dwójka naukowców Matilda Brindle i Christopher Opie z University College w Londynie. Swoje wyniki opublikowali w czasopiśmie Proccedings of the Royal Society B.

Historia jest niezwykle ciekawa bo ewolucja kości penisów jest związana z czasem uprawiania miłości, a dokładniej długością okresu, w którym samiec i samica są ze sobą złączeni w podczas stosunku.

Byle dłużej!

Kość prącia opisywana jest jako najbardziej różnorodna spośród kości i różni się znacząco długością, szerokością i kształtem u ssaków. Baculum występuje w prąciach większości mięsożernych, owadożernych, nietoperzy czasem a także u naczelnych. Panowie gatunku Homo sapiens nie posiadają kości prącia, aczkolwiek znane są przypadki kiedy doszło do skostnienia tkanki łącznej i wytworzył się baculum.

Czemu służy ta wyjątkowa struktura kostna? Jej zadaniem jest usztywnianie prącia podczas kopulacji, a jej kształt różni się między gatunkami. Generalnie – im dłuższa kość penisa, tym dłużej po ejakulacji penis może pozostawać w pochwie samicy, bo kostna struktura usztywnia go i chroni. Po co? A no po to, by utrudnić samicy odbycie chwilę później kolejnych stosunków seksualnych. Dzięki temu plemniki pierwszego samca zyskują więcej czasu na zapłodnienie komórki jajowej. Udowodniono na przykład, że u poligamicznych myszy domowych dłuższe kości prącia są związane z sukcesem reprodukcyjnym samców czyli jego liczbą potomstwa.

Historia ważnej kości

Najnowsze doniesienia oparte na analizach 954 gatunków ssaków pokazały, że baculum pojawił się niezależnie w trakcie ewolucji ssaków aż 9 razy!

Angielscy naukowcy postanowili użyć analiz filogenetycznych aby prześledzić historię ewolucyjną kości prącia i przetestować hipotezę, że zwiększony wewnątrzgatunkowy dobór seksualny (czyli walka o partnerkę) wpływa na ewolucję baculum. Autorzy pracy, zrekonstruowali ewolucję kości prącia oraz przedstawili wyniki badań zależności między wielkością jąder i penisa. Na koniec, naukowcom udało się zbadać relacje między długością stosunku seksualnego a wielkością baculum.

Kość prącia morsa. Fot. Nick Nguyen / Flickr

Kość prącia morsa. Fot. Nick Nguyen / Flickr

Na potrzeby tych badań zbudowano „super drzewo” filogenetyczne, na którym znalazło się ponad 5000 gatunków ssaków. Analizy pokazały, że pierwotny przodek ssaków nie posiadał kości prącia. Rekonstrukcja jej ewolucji wskazuje, że pojawiła się ona zaraz po wyodrębnieniu się ssaków łożyskowych, ale jeszcze przed pojawieniem się wspólnego przodka naczelnych i mięsożernych (145 mln. lat temu). Z kolei wspólny przodek naczelnych posiadał już baculum. Naukowcy potwierdzili też, że długość baculum nie jest w żaden sposób związana z wielkością jader (a wydawałoby się na odwrót). Badacze znaleźli z kolei silną zależność pojawiającą się w trakcie ewolucji między długością baculum, a długością stosunku seksualnego u naczelnych co potwierdza wcześniejsze założenia, że kość prącia odgrywa ważną rolę w przedłużaniu stosunku seksualnego.

A tymczasem ludzie…

I tu właśnie kości zostały porzucone. Około 1,9 miliona lat temu Homo erectus zaczął być monogamiczny. Spowodowało to znaczne skrócenie długości trwania stosunku seksualnego – obecnie od penetracji do ejakulacji i wycofania penisa mijają u człowieka średnio mniej niż dwie minuty.

Wynika to ze zmiany całego systemu społecznego, a co za tym idzie – charakteru stosunku seksualnego. Monogamia sprawiła, że bardzo rzadko kobieta odbywa stosunek seksualny z kilkoma mężczyznami po kolei. To sprawia, że czas penetracji nie ma bezpośredniego związku z szansami na zapłodnienie i wydanie potomstwa.

Zdaniem badaczy utrata kości penisa to bezpośredni efekt monogamii. Jest czego żałować? Wyobrażacie sobie, jak by to było mieć baculum?

 

Nie ma więcej wpisów