captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Dobry dinozaur. Fot. Pixar/Disney

Dobry dinozaur. Fot. Pixar/Disney

“Dobry dinozaur”, jak to z animacjami Pixara bywa, to film, na którym dzieci bawią się świetnie, a dorośli mają okazję wzruszyć się i zamyślić. Jednym z elementów wyróżniających “Dobrego dinozaura” jest ciekawy zabieg animalizacji człowieka, dzięki któremu główny ludzki bohater staje się przypominającym szczeniaka pupilem dinozaura – który z kolei zachowuje się jak człowiek. Co ważne, opowieść o koegzystencji ludzi i dinozaurów nie jest promowaniem kreacjonistycznej wizji świata – to raczej historia typu „co by było gdyby”, odpowiadająca na pytanie, jak wyglądałoby życie na Ziemi, gdyby asteroida, która unicestwiła dinozaury ominęła naszą planetę. Odpowiedź jest z założenia bajkowa, zastanówmy się więc, co by się stało, gdyby faktycznie dinozaury nie wyginęły? Czy jest możliwe, że w takim scenariuszu oglądalibyśmy filmy przyrodnicze o pasących się na sawannach zauropodach?

Dobry dinozaur z niebezpiecznym człowiekiem Fot. Pixar/Disney

Dobry dinozaur z niebezpiecznym człowiekiem Fot. Pixar/Disney

Ssacze początki

Zacznijmy od cofnięcia się do wczesnej jury, prawie 200 milionów lat w przeszłość, kiedy pojawiły się pierwsze ssaki. Od samego początku istnienia tej gromady, jej przedstawiciele żyli raczej w cieniu coraz bardziej różnicujących się i osiągających coraz większe rozmiary dinozaurów. Przez niezwykły sukces ewolucyjny gadów, ssaki nie miały większych szans na zajęcie rozmaitych siedlisk, raczej kryły się w norach i wychodziły nocą, żywiąc się owadami, drobnymi roślinami i jajami (choć trzeba zaznaczyć, że znamy kilka przykładów większych ssaków mezozoicznych). To wielkie gady rządziły planetą i nie zamierzały oddać panowania. Sytuacja nie zmieniła się przez okrągłe 140 milionów lat. Wprawdzie z czasem zaczęły pojawiać się nowe, znane dziś grupy ssaków, takie jak torbacze, jednak w przeciągu całej ery mezozoicznej nasza gromada była bardzo skromna i w większości ustępowała kolejnym gatunkom wielkich i małych dinozaurów.

65 milionów lat temu sytuacja nagle uległa zmianie – dinozaury zniknęły z planety i potencjał ewolucyjny ssaków mógł zostać uwolniony. Jest niemalże pewne, że to nie ssaki wyparły gady – doprowadziły do tego zdarzenia bardziej niezależne od samej ewolucji życia. Ssaki potrzebowały więc bardzo intensywnego, zewnętrznego czynnika, by w końcu móc się rozwinąć, a tym czynnikiem najprawdopodobniej były gwałtowne zmiany klimatu, związane z upadkiem asteroidy, czy zwiększoną aktywnością wulkaniczną, które doprowadziły do wielkiego wymierania. Gdyby nie ono, dinozaury stale byłyby grupą dominującą, a ssaki wciąż kryłyby się w norach i nie miałyby dużych szans na rozwój. Nawet jeśli ewolucja ssaków nabrałaby tempa, to w obecności dinozaurów wciąż byłaby ograniczona i nie dałaby szans większym formom.

Dobry dinozaur. I dziwny dinozaur. Fot. Pixar/Disney

Dobry dinozaur. I dziwny dinozaur. Fot. Pixar/Disney

Na co nam mózg?

Jeszcze bardziej nieprawdopodobne byłoby pojawienie się inteligentnego gatunku. Inteligencja człowieka jest efektem dużej ilości nakładających się na siebie czynników, często bardzo subtelnych. Nie wiemy dokładnie jak to się stało, że tak energożerny mózg jak nasz stał się korzyścią ewolucyjną – większość zwierząt, tych obecnych, a także tych wymarłych, radziła sobie bardzo dobrze ze znacznie prostszym ośrodkowym układem nerwowym. Być może ewolucja inteligencji stała się efektem zmiany diety, konieczności polowań i użycia do tego narzędzi. Istnieją też hipotezy, które wiążą ewolucję inteligencji z doborem płciowym i porównują ją do obecnych u innych gatunków zwierząt, seksualnych wabików.

Jeszcze inne stwierdzają, że inteligencja pojawiła się jako efekt coraz bardziej złożonego życia społecznego naszych przodków i konieczności wykrywania oszustów, wymiany dóbr, wykształcenia języka, czy zasad etycznych. Inteligencja jednostek dawała także przewagę w konkurencji całych grup, umożliwiając lepszą koordynację i zgranie. Wreszcie – możliwe, że wszystkie teorie są prawdziwe, a ewolucja inteligencji była jeszcze bardziej skomplikowana, niż nam się wydaje.

Jedno jest pewne – duży mózg pojawił się w odpowiedzi na zespół powiązanych, specyficznych, unikalnych i złożonych czynników środowiskowych, których zajście było niezwykłym zbiegiem okoliczności. Wiemy to, ponieważ wszystko wskazuje na to, że jesteśmy jedynym inteligentnym gatunkiem, jaki kiedykolwiek stąpał po Ziemi. Gdyby odrobinę zaburzyć ciąg wydarzeń, nie wystąpiłaby unikalna kombinacja czynników, a dobór naturalny nie doprowadziłby do powstania człowieka. A gdyby nie wyginęły dinozaury, warunki ewolucji ssaków byłyby tak diametralnie zmienione, że na ewolucję nie mieliby szans nawet dalecy przodkowie Homo sapiens.

Jedna z największych zalet "Dobrego dinozaura" - piękne krajobrazy. Fot. Pixar/Disney

Jedna z największych zalet “Dobrego dinozaura” – piękne krajobrazy. Fot. Pixar/Disney

Nie tak łatwo ewoluować

Warto dodać, że stałoby się tak nie tylko dlatego, że warunki prezentowane przez hipotezy nie zostałyby spełnione. Ewolucja życia to proces tak niezwykle złożony i trwający tak długo, że zjawisko nazywane efektem motyla zachodzi w nim cały czas i to bardzo wyraźnie. W efekcie motyla drobne wydarzenia z czasem powodują ogromne skutki, co jest bardziej widoczne, gdy bardziej złożony jest system i gdy porównujemy większe odcinki czasu. W ten sposób, drobne zmiany w przeszłości ewolucji życia spowodowałyby olbrzymie zmiany w teraźniejszości. Przy tak ogromnej różnicy jak przetrwanie dinozaurów i przy tak ogromnym czasie, jaki dzieli nas od tego wydarzenia, efekt motyla przybrałby monstrualne rozmiary i uniemożliwiłby ewolucję człowiekowi.

Odpowiedź na nasze pytanie brzmi więc: nie, gdyby dinozaury naprawdę nie wyginęły to nie oglądalibyśmy ich w programach przyrodniczych, bo nigdy by nas tu nie było. Wizja przedstawiona w The Good Dinosaur, pomimo swojego uroku, jest więc bardzo mało prawdopodobna. Co nie zmienia faktu, że to naprawdę dobry film. A widok tyranozaurów zaganiających bydło – bezcenny.

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów