Kajman z głową upstrzoną różnokolorowymi motylami – na taki niezwykły widok natknął się fotograf Mark Cowan podczas wyprawy do Amazonii, zorganizowanej przez Wydział Herpetologii Uniwersytetu Michigan. Naukowcy wyruszyli, by badać różnorodność amazońskich płazów i gadów, a tymczasem udało im się zrobić to przepiękne zdjęcie, które uzyskało specjalne wyróżnienie w konkursie fotograficznym Royal Society Publishing.
Widok gadów, których głowy obsiadły motyle, nie należy w Amazonii do rzadkości. Często widuje się w takiej asyście nie tylko kajmany, ale też żółwie – w obu przypadkach ze stoickim spokojem przyjmujące te dziwne zabiegi. Bywa jednak, że stroną obsiadającą są niekiedy pszczoły, i to już gadom wyraźnie przeszkadza.
Co skłania owady do przesiadywania na gadzich łbach? Motyle i pszczoły spijają z nich łzy, uzupełniając w ten sposób sód w organizmach. Niedobory tego minerału to problem dla organizów zamieszkujących zwłaszcza zachodnią Amazonię. Ten obszar oddalony jest aż o 1600 km od Oceanu Atlantyckiego i oddzielony pasem Andów od Pacyfiku. Dlatego sól i zawarty w niej sód to towar deficytowy w tej okolicy.
Tutaj pisaliśmy o motylach, które piją łzy żółwi
W sód bogata jest dieta mięsożernych kajmanów oraz żółwi rzecznych, a pierwiastek ten wydalany jest z ich organizmów wraz ze łzami, z czego skrzętnie korzystają motyle i pszczoły. Pozyskują sód również ze zwierzęcej uryny czy ludzkiego potu – widywano je siadające na przepoconych ubraniach czy ciałach. Z tego samego powodu zachodnioamazońskie ary liżą bogate w sód gliniaste gleby, a niektóre gatunki małp jedzą ziemię.
Naukowcy sądzą, że poprzez łzy gadów motyle mogą pozyskiwać również aminokwasy, budulec białek.
You must be logged in to post a comment.