Ta gigantyczna dziura nazywana jest przez miejscowych Wrotami Piekieł. Płonie bez przerwy od (prawdopodobnie) 50 lat, niedaleko wioski Derweze na pustyni Kara-kum w Turkmenistanie.
Ten rejon Turkmenistanu jest bogaty w złoża gazu ziemnego. W 1971 roku radzieccy geolodzy wykonywali tam odwierty i natrafili na wyjątkowo płytkie złoże, tzw. kieszeń gazową. Nagle ciśnienie pod ziemią gwałtownie spadło i pech chciał, że kawał gruntu zapadł się pod badaczami. Na szczęście nikt nie zginął, ale z wielgaśnej dziury mającej 70 metrów średnicy i 25 metrów głębokości zaczął wydobywać się gaz ziemny.
By nie zagrażał okolicznym mieszkańcom, radzieccy specjaliści postanowili go podpalić. Całość miała sama zgasnąć po kilku tygodniach. W tym roku mija 50 lat, a Wrota Piekieł wciąż płoną. I nie wiadomo, jak długo to jeszcze będzie trwało.
Tak przynajmniej głosi najpopularniejsza wersja tej historii. Inna mówi, że dziura powstała jeszcze w latach 60., ale podpalono ją dopiero w latach 80. Jak dotąd brak dokumentów potwierdzających w stu procentach którąkolwiek z tych wersji.
Krater widoczny jest z odległości kilku kilometrów, zwłaszcza nocą. Stał się lokalną atrakcją turystyczną, do której organizowane są wycieczki z noclegiem na pobliskim kempingu.
Zobaczcie na filmie, jak wygląda płonąca dziura:
Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra. Jeśli nasz tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂
Polecamy też:
Czym są te dziwne rzeczy wciąż pływające mi przed oczami?
You must be logged in to post a comment.