captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

 

Obraz zawału na EKG Fot. James Heilman, MD

Obraz zawału na EKG Fot. James Heilman, MD

Niby wszyscy słyszeli o tym, jaki objawy daje zawał, ale okazuje się, że może być znacznie bardziej podstępny, niż dotąd sądzono. Efekty prowadzonych przez ponad 20 lat (1987-2013) badań nad atakami serca [atak i zawał serca to to samo] opisano w biuletynie „Circulation” wydawanym przez American Heart Association. Wyniki tych badań wskazują, że ponad 45 proc. ataków serca to przypadki niewykryte i przegapione przez pacjentów ale także przez lekarzy w późniejszym diagnozowaniu. W badaniu wzięło udział ponad 9 tysięcy pacjentów – różnych płci i w różnym wieku oraz kondycji. Okazało się, że na „cichy zawał” bardziej narażeni są mężczyźni – mają jednak zdecydowanie większą szansę na przeżycie takiego ataku serca niż kobiety. Ciche zawały nie tylko trzykrotnie zwiększają ryzyko zgonu z powodu chorób serca, generując dodatkowe dolegliwości, ale także wpływają na ogólną kondycję organizmu, zwiększając przy tym szansę na śmierć z powodu niezwiązanego z sercem o 34 proc.

Objawy? Często… żadne

Część cichych zawałów można wykryć wyłącznie poprzez urządzenia monitorujące. O ile pacjent nie jest akurat podłączony do aparatury rejestrującej pracę serca, może nigdy nie dowiedzieć się o przebytym zawale. Naukowcy upatrują dużych szans na większą wykrywalność tych ataków dzięki, coraz popularniejszym, aplikacjom na smartfony i zegarkom, które mierzą wszystko, co tylko da się zmierzyć. Moda na autodiagnozy i leczenie się przez internet może w końcu okazać się zbawienna, choć nadal w niewielkim stopniu.

Częstym objawem cichego zawału jest też zmęczenie połączone z bólem pleców lub z uczuciem niestrawności czy zgagi, samoczynnie ustępujące po kilku lub kilkunastu minutach. Może wystąpić także ból szczęki, do złudzenia przypominający ból zębów trzonowych.

Kobiety cierpiące na zaburzenia hormonalne także powinny być bardziej uważne – bardzo często symptomy cichego ataku serca bywają mylnie interpretowane jako objawy menopauzy: nagłe osłabienie, uderzenia gorąca i kołatanie serca. To między innymi dlatego kobiety częściej umierają na skutek cichych zawałów – mylnie interpretowane objawy prowadzą do zlekceważenia wydarzeń i braku pomocy specjalisty. A droga od jednego cichego zawału do kolejnego nie jest aż tak długa, jak mogłoby się wydawać.

„Mnie to nie dotyczy” – nie masz racji

Osoby prowadzące aktywny tryb życia i przestrzegające zdrowej diety często bagatelizują zagrożenie zawałem. Tymczasem okazuje się, że intensywne ćwiczenia fizyczne prowadzone zbyt często mogą mieć ogromny wpływ na szybko postępujące zmiany w układzie sercowo-naczyniowym. Właśnie u takich osób objawy cichego zawału często bywają mylone z powysiłkowym zmęczeniem, a bóle w plecach, klatce piersiowej lub ramionach – z zakwasami. Warto zatem zasięgnąć porady specjalisty zanim rozpocznie się kolejną przygodę z treningiem, zwłaszcza jeśli stawiamy na ćwiczenia aerobowe lub te, które wiążą się z dużymi obciążeniami.

Zespoły badawcze zajmujące się przypadkami chorób serca i naczyń krwionośnych w jednym są zgodne – nic nie może zastąpić profilaktyki. I choć jesteśmy coraz bardziej zajęci, od czasu do czasu warto zwolnić i sprawdzić, jak naszą ciągłą bieganinę znosi nasze serce.

 

 

Nie ma więcej wpisów