captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Japonia o świcie. Fot. Reid Wiseman/NASA

Japonia o świcie. Fot. Reid Wiseman/NASA

 

Pamiętacie Chrisa Hadfielda, kanadyjskiego astronautę, który na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej kręcił świetne filmy o życiu w mikrograwitacji i muzyce na orbicie? Ma teraz godnego następcę – od maja na Stacji przebywa amerykański astronauta Reid Wiseman. Na jego koncie na Twitterze pełno jest krótkich informacji i zdjęć z orbity. Ale nas najbardziej ujmują króciutkie filmy kręcone w aplikacji Vine. Niesamowite, ile można pokazać w ciągu 6 sekund.

Na początek jeden z najnowszych filmów – obraz z kamery umieszczonej w wiszącym w powietrzu bąblu wody:

 

Tu całkiem poważne doświadczenie w trzech częściach. Na początek Wiseman wprawia w ruch obrotowy fragment moc­owania kamery, który obraca się stabilnie i z godnością:

Potem jednak rozkręca obiekt, który nie jest tak symetryczny, a ten wykonuje co chwilę przewrót:

To zjawisko równie dobrze widoczne jest przy potężnym, 50-kilogramowym elemencie. Dla chętnych tu jest film wyjaśniający mechanikę tego zjawiska.

 

Specjalnością Wisemana stały się też timelapsy z orbity, czyli filmy pokazujące w przyspieszonym tempie przelot nad Ziemią. Tu, z okazji równonocy jesiennej, wschód słońca:

Oraz przeloty ponad zorzą polarną:

 

Pojawiła się też historia odłączenia i zniszczenia bezzałogowego statku transportowego Cygnus, który 13 lipca przycumował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a w połowie sierpnia został odłączony, a następnie po derobitacji spłonął w atmosferze Ziemi. Najpierw sterowany z centrum kontroli lotu manewr ustawienia Cygnusa w pozycji przed odłączeniem od stacji:

Potem moment odłączenia i oddalania się Cygnusa:

I wreszcie koniec – statek płonie w atmosferze:

 

Tu widać z orbity burzę. O dziwo nie jest to przyspieszony obraz, a faktyczna szybkość pojawiania się wyładowań. Niesamowite!

 

A na sam koniec coś extra – serwowanie porannej kawy. Kosmiczna precyzja! 😉

Nie ma więcej wpisów