Na bałtyckiej plaży ukazały się pnie dębów, które rosły w tym miejscu przed 3 tys. lat. Świetnie zakonserwowała je słona woda. Widok jest niesamowity! [WIDEO]
Słowiński Park Narodowy ma się czym pochwalić. Na jego terenie leży największy w Europie pas ruchomych wydm, a rozległe torfowiska i bagna są ostoją dla tak wielu gatunków ptaków, że cały park został włączony przez UNESCO do sieci Światowych Rezerwatów Biosfery.
Tymczasem Bałtyk odsłonił jeszcze jeden skarb: potężne pnie dębów, które tkwią tu od 3 tys. lat. Kiedyś rosła tu puszcza dębowo-bukowa, ale zniszczył ją pożar lub działalność ludzi. Pozostały tylko silnie ukorzenione pnie. Morze nie ustaje w „marszu” na południe – co roku tracimy w niektórych miejscach nawet 0,7-0,9 metra wybrzeża. Średnia kraju to jakieś 15-30 cm. To efekt m.in. procesu „podnoszenia się” Skandynawii, który zachodzi od czasu stopnienia na niej lodowców.
Pojechaliśmy tam – przeczytaj relację z naszej wyprawy
Morze dobrze zakonserwowało pniaki słoną wodą. Dzięki temu pozostałości puszczy możemy wciąż podziwiać – widoczne są od kilkudziesięciu lat, a co jakiś czas silniejsze sztormy eksponują je tak, że wyglądają jak na tych zdjęciach i filmie.
Na pnie natkniemy się, przynajmniej do najbliższego sztormu, pomiędzy jeziorami Dołgie Duże i Dołgie Małe, na zachód od Czołpina. Wyglądają jak starożytne ruiny.
Kiesyś rosła tu dębowa puszczaDawno, dawno temu ponad 3 tys. lat temu rosły tu dąbrowy. Teraz morze odsłania pozostałości po dawnej puszczy. Słona woda dobrze zakonserwowała tych świadków historii.
Posted by Słowiński Park Narodowy on 6 marca 2016
You must be logged in to post a comment.