captcha image

A password will be e-mailed to you.

„Szum” to uzupełnienie kanonicznej książki Daniela Kahnemana „Pułapki myślenia”. Wprowadza pojęcie „szumu” stojącego za mnóstwem rozbieżności w ludzkich ocenach i osądach, które to pojęcie gładko wślizguje się w lukę w naszej wiedzy o mechanizmach podejmowania decyzji. Że też wcześniej nie dostrzegaliśmy, jak jest ważne!

Fot. Crazy Nauka

“Tam, gdzie jest osąd, tam też jest szum”

Powyższe zdanie jest motywem przewodnim książki „Szum, czyli skąd się biorą błędy w naszych decyzjach”, napisanej przez Daniela Kahnemana, Oliviera Sibony oraz Cassa R. Sunsteina. Książki – śmiem twierdzić – równie przełomowej jak poprzedni tytuł Kahnemana, „Pułapki myślenia”, bo wprowadzającej do szerokiego obiegu wiedzę o ogromnym problemie społecznym, jakim jest szum, czyli zbiór pozornie mało znaczących czynników wpływających na podejmowane przez nas decyzje. Książka podpowiada też, jak ten szum rozpoznawać oraz minimalizować – i dzięki temu podnieść jakość własnych osądów.

Ta książka to tytuł absolutnie obowiązkowy dla osób zainteresowanych zjawiskami podejmowania decyzji i mechanizmami wywierania wpływu!

Kahneman, Sibony, Sunstein

Zanim jednak przejdę do pojęcia „szumu”, przedstawię autorów tej publikacji, bo to nie byle kto.

O Danielu Kahnemanie zapewne już słyszeliście lub czytaliście, bo jest on laureatem nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i autorem głośnej książki „Pułapki myślenia” (często przytaczanej przez nas na blogu, w audycjach i podczas wykładów), która opowiada o dwóch systemach myślenia. System 1 jest szybki, emocjonalny, intuicyjny, zaś System 2 – wolniejszy, racjonalny i logiczny. My lubimy wyobrażać sobie samych siebie jako istoty kierujące się przede wszystkim Systemem 2, zaś Kahneman przekonuje, że ulegamy Systemowi 1 znacznie częściej, niż jesteśmy skłonni to przed sobą przyznać. Błędy i usterki szybkiego myślenia sprowadzają wiele naszych decyzji na manowce.

Prof. Danielowi Kahnemanowi w „Szumie” towarzyszą dwaj nie mniej uznani współautorzy. Pierwszy z nich, prof. Olivier Sibony z Oxford University, również zawodowo zajmuje się problematyką podejmowania decyzji i zwalczaniem uprzedzeń poznawczych, czemu poświęcił wydaną wcześniej książkę pt. „Popełnisz koszmarny błąd!”.

Trzeci z autorów, prof. Cass R. Sunstein, prowadzi badania na Harvard University z zakresu ekonomii behawioralnej i polityki publicznej. W swojej poprzedniej książce „Impuls” (napisanej wraz z Richardem H. Thalerem) opisuje, w jaki sposób można wykorzystać nową naukę, jaką jest architektura wyboru, tak by stała się ona dla ludzi impulsem do podejmowania lepszych życiowych decyzji.

Jak czyta się „Szum”?

Te trzy nazwiska uznanych naukowców i – co tu dużo mówić – wybitnych myślicieli same w sobie stanowią silną rekomendację dla książki „Szum”. Jednocześnie jednak mogą budzić obawy o przystępność tego tytułu.

I tu Was uspokoję, bo „Szum” to książka napisana prostym, przejrzystym językiem, więc czyta się ją łatwo. Autorzy są ekonomistami i sprawnie posługują się językiem statystyki, ale go nie nadużywają, skupiając się raczej na przykładach, konkretnych przypadkach. W książce znajdziecie więc trochę schematów i wykresów, ale – uwierzcie mi – nie są to formy nadużywane i pojawiają się wyłącznie tam, gdzie są niezbędne.

Książka ma przejrzystą kompozycję, złożoną z sześciu części i drobiazgowo opisaną przez autorów we wprowadzeniu. Dzięki temu czytelnik może od razu przeskoczyć do części poświęconej podnoszeniu jakości własnych decyzji i zapobieganiu błędów, co zresztą proponują sami autorzy. Interesującym zabiegiem, który może ułatwić porządkowanie sobie w głowie treści tej książki, jest zamieszczenie na końcu każdego rozdziału kilku krótkich, trafnych cytatów prezentujących wnioski.

Czym zatem jest szum?

Szum to, najprościej rzecz ujmując, niepożądana rozbieżność zdań czy osądów na dany temat. Pojawia się np. w tych sytuacjach, których nie da się jednoznacznie wytłumaczyć stronniczością czy tendencyjnością.

Czasem zdarza się tak, że dopóki nie poznamy jakiegoś pojęcia, to nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo nam go wcześniej brakowało. Wiedza o mechanizmach podejmowania decyzji, obejmująca heurystyki (skróty myślowe) i wynikające z nich błędy poznawcze, świetnie tłumaczy tendencyjność czy stronniczość. Aż głowa boli od tego, jak wiele z tych ludzkich słabości, tych „pułapek myślenia”, w które wszyscy wpadamy, wykorzystywanych jest przez twórców fake newsów i dezinformacji (np. efekt autorytetu czy efekt potwierdzenia). Od kilku lat wraz z Piotrem dużo o tym piszemy i opowiadamy (o fake newsach i dezinformacji opowiadaliśmy, zanim to było modne ? ).

Ale przecież wiele decyzji nie jest obarczonych stronniczością, a i tak są to decyzje trudne do obronienia i – wydaje się – mocno przypadkowe, mimo że sytuacja wymagałaby czegoś zupełnie przeciwnego, jak np. przy skazywaniu ludzi na kary więzienia, stawianiu diagnoz lekarskich czy szacowaniu strat przez rzeczoznawców powołanych przez firmy ubezpieczeniowe. Bywa, że mimo wyraźnych ram prawnych i wyznaczonych zasad decyzje, dotyczące spraw bliźniaczo podobnych, różnią się od siebie tak bardzo jak dwa prawdziwe wyroki wydane w podobnych procesach o defraudację, za którą jedna osoba została skazana na 117 DNI więzienia, a druga na 20 LAT.

Takie na pierwszy rzut oka niewytłumaczalne rozbieżności w wyrokach czy osądach dają się wytłumaczyć właśnie istnieniem szumu. Jest on wywoływany wieloma z pozoru nieistotnymi czynnikami, takimi jak choćby kolejność zabierania głosu, aktualna temperatura powietrza, a nawet czas, który minął od ostatniego posiłku! Badania pokazały, że statystycznie surowsze wyroki wydawane są w upalne dni oraz przez głodnych sędziów czekających na przerwę obiadową. I właśnie takie błahostki mogą wpłynąć na to, ile dni czy lat ktoś spędzi w więzieniu, czy dana osoba zostanie zatrudniona na danym stanowisku albo czy urząd patentowy przyzna komuś patent, czy też odrzuci wniosek.

Czy wyczerpałam temat tego, czym jest szum? Ależ skąd! Jak go nawet nie musnęłam ? Jeśli więc chcecie więcej się dowiedzieć o tym fascynującym i dość przerażającym zjawisku oraz nauczyć się je rozpoznawać i minimalizować, to koniecznie zajrzyjcie do tej książki. Ja dzięki niej skutecznie oduczyłam się postrzegać człowieka jako istotę racjonalną.

Tytuł: „Szum, czyli skąd się biorą błędy w naszych decyzjach”

Autorzy: Daniel Kahneman, Olivier Sibony, Cass R. Sunstein

Wydawca: Media Rodzina

Nie ma więcej wpisów