captcha image

A password will be e-mailed to you.
horoscope-96309_1280

Czy znaki zodiaku faktycznie zmieniły się w tym roku? Nie, to tylko internetowa plotka – w dodatku bardzo stara (fot. Pixabay)

Internauci dzielą się dziś elektryzującą wiadomością – NASA rzekomo ogłosiła, że następują zmiany w znakach zodiaku. A jak jest naprawdę?

Korzenie tej informacji sięgają 2007 roku – to wtedy po raz pierwszy pojawiła się plotka o zmianach w datach definiujących kolejne znaki oraz o pojawieniu się dodatkowego, nazwanego Wężownikiem (Ophiuchus). Nie wywołała ona jednak takiego zamieszania, jak powtórzona w 2011 i 2015 roku – ostatnie wiadomości były szczególnie chętnie powielane, zmiany miały bowiem „obowiązywać” od bieżącego roku. Plotkę dementowano już wtedy, teraz trzeba to zrobić ponownie. Zwłaszcza, że słowo „NASA” brzmi przecież niezwykle wiarygodnie, a to oznacza rosnącą liczbę tych, którzy dali się nabrać. Zwłaszcza, że NASA faktycznie opublikowała informację o 13 znakach zodiaku. Zrobiła to na… swojej edukacyjnej stronie dla dzieci (bardzo polecamy).

Co jest prawdą?

Prawdą jest to, że „w naturze mamy ciągły ruch”, a zatem w kosmosie także. Oznacza to, że faktycznie często ma miejsce sytuacja, gdy w linii Ziemia – Słońce – Konstelacja, „ustawia się” nie ten gwiazdozbiór, na który wskazywałaby astrologia (która, co warto przypomnieć, nauką nie jest). Na wspomnianej stronie NASA możemy przeczytać, że konstelacje mają różne rozmiary i kształty, więc czas przesuwania się poza oś jest różny dla każdej z nich i obejmuje od siedmiu do nawet 45 dni. Układ 12 znaków, zmieniających się po identycznym czasie, to po prostu ustalenia sięgające czasów babilońskich – ówczesna astronomia/astrologia zlekceważyła po prostu trzynasty gwiazdozbiór.

planety111

To, jaki gwiazdozbiór ustawiony jest na osi, definiuje, jaki znak zodiaku jest przewodnim w określonym czasie (rys. http://spaceplace.nasa.gov/)

No właśnie – prawdą jest też, że Wężownik istnieje. To gwiazdozbiór znajdujący się w obszarze równika niebieskiego, czyli koła wielkiego (największego, jakie można wpisać w kulę), którego płaszczyzna jest prostopadła do osi obrotu sfery niebieskiej. Czym jest z kolei sfera niebieska? To po prostu zupełnie abstrakcyjna sfera o nieokreślonym promieniu, która przez ziemskiego obserwatora utożsamiana jest z widzianym przez niego niebem. Równik niebieski obejmuje zresztą piętnaście konstelacji, w tym wspomnianego Wężownika i pięć innych gwiazdozbiorów łączących się ze znakami zodiaku.

ophiuchus_constelation_pp3_map_pl

Gwiazdozbiór Wężownika (fot. Blueshade, CC BY-SA 3.0)

Wężownik nie był zaliczany do gwiazdozbiorów stojących za znakami zodiaku, gdyż zbyt mała jego część znajdowała się w wyznaczonym obszarze. Ponieważ jego położenie znacząco się zmieniło, NASA faktycznie opublikowała (w styczniu 2016) informację dotyczącą tego, że względem czasów babilońskich (a wtedy właśnie uformowano cały aktualny zodiak), każdy z gwiazdozbiorów ustawia się na osi około trzydziestu dni później.

Co zatem jest nieprawdą?

Dla pasjonatów horoskopów i osób przywiązanych do swoich zodiakalnych symboli mamy dobrą wiadomość – nic się nie zmienia. Ba, plotkę o zmianach rzekomo wprowadzanych przez NASA (która to agencja z astrologią naprawdę nie ma i nie bardzo chce mieć cokolwiek wspólnego) dementują nawet osoby profesjonalnie zajmujące się astrologią. NASA nie oznajmiła żadnych zmian i z pewnością nie ma zamiaru robić tego w przyszłości – nie tylko ze względu na brak potrzeby, ale zapewne także z powodu braku jakichkolwiek umocowań do decydowania w tej sprawie.

Co więcej, NASA nie „ogłosiła”, NASA jedynie opisała ciekawostkę astronomiczną na stronie dla swoich najmłodszych fanów, nie odkrywając niczego nowego, a tylko podając fakty, które od dziesiątek lat znane są naukowcom. Wiemy jednak, że pewne wiadomości zawsze będą żyć własnym życiem. I na pewno jeszcze do nas wrócą.

Tę rewelację też dementowaliśmy:

„Zatoka Skagen” – ty też nabrałeś się na ten obrazek?

 

 

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów