captcha image

A password will be e-mailed to you.

W tym artykule chciałbym pokazać, jak można zmanipulować odbiorców, cytując wybrane słowa bez podania ich kontekstu. A że dotyczy to drażliwego tematu kontroli szczepionek, atmosfera robi się naprawdę gorąca.

Perfidia tej manipulacji ma jeszcze drugie dno. Otóż, w dobie powszechnego pośpiechu, kiedy większość osób nie sprawdza, czy otrzymana informacja jest wiarygodna, ci, którzy jednak sprawdzą, mogą zostać zmanipulowani jeszcze mocniej.

Od początku roku 2019 krąży po Internecie wizerunek prof. Ewy Augustynowicz (patrz poniżej) z cytatem jej wypowiedzi z posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych. Ma z niego wynikać, że w Polsce nie ma laboratorium, które jest w stanie zbadać szczepionkę.

Czy prof. Augustynowicz rzeczywiście wypowiedziała takie słowa? Tak. Jeśli ktoś zechce sprawdzić na stronach Sejmu dostępna jest transmisja, trzeba jednak przebrnąć przez jej całość (ok. 3 godzin) i odnaleźć tę konkretną wypowiedź. Można się też spróbować posiłkować stenogramem, który nie został przygotowany przez Sejm i dostępny jest na stronie stowarzyszenia, które omawianą manipulację spreparowało (celowo nie linkuję).

Żeby była jasność – stenogram jest wierny i gdy wyszuka się w nim tekst ze zdjęcia, zostanie on odnaleziony. I to jest właśnie najbardziej perfidne w tej manipulacji – jeśli nie sprawdzi się kontekstu, nie przesłucha się wcześniejszych wypowiedzi, nie zrozumie się też, o czym tak naprawdę jest mowa.

Jak to zatem z tą wypowiedzią było? Otóż na spotkaniu Arkadiusz Tetela, adwokat współpracujący z rodzicami uchylającymi się od szczepienia dzieci, podał m.in. taką informację: “Jedna z mam, na własną rękę, przebadała jedną ze szczepionek dostępnych na rynku w Polsce”.

I właśnie do tego fragmentu odnosiła się wypowiedź prof. Augustynowicz. Chodziło mianowicie o fakt, że oprócz laboratoriów, które są wyznaczone do badania szczepionek w Polsce i wchodzą w skład Państwowego Zakładu Higieny (pisaliśmy o tym tutaj), nie ma w naszym kraju innych laboratoriów (niepaństwowych), którym można by było zlecić to badanie. I to tego typu laboratoria miała na myśli prof. Augustynowicz.

Prześledźmy kolejne fragmenty tejże wypowiedzi. Proszę pamiętać, że jest to próba odniesienia się na gorąco do zadanego pytania, z sali padają jakieś pojedyncze słowa, stąd ta odrobina chaosu w niej występująca.

Dobrze, padło proste pytanie, skąd wiemy , że szczepionki są bezpieczne? Po pierwsze, skąd … Tak. .. Mnie nie dziwi sytuacja, że wynik badania danej serii, badanie jakościowe danej serii szczepionki przeprowadzone w jakimś laboratorium  – trudno mi nawet domniemywać w jakim, ponieważ nie wiem, jakie laboratorium w Polsce jest w stanie podjąć się kontroli szczepionek, bo, ponieważ nie ma, jak gdyby, akredytowanych metod, które są dostosowane do tego,  żeby być pewnym, że wydamy wiarygodne i zwalidowane badania.

Powyżej wyróżniłem kilka fragmentów. Pierwszy mówi o braku informacji co do laboratorium, które badanie szczepionki mogło przeprowadzić. Drugi to właśnie pierwsza wzmianka o braku laboratoriów. W trzecim pojawia się kwestia akredytacji metod badawczych, czyli uprawniania laboratoriów do wykonywania badań, których można być pewnym (takie akredytacje mają domyślnie laboratoria państwowe PZH).

Natomiast, no , nie wiem, o jakiej szczepionce mówimy. Rozumiem, że wykonano badania biologiczne, czyli takie, które wykonuje się dla każdej serii szczepionki. Że wykonano całą paletę badań analitycznych. Zakładam… Badania biologiczne, na zwierzętach najczęściej… Zakładam, że wykonano całą paletę badań immunochemicznych i w zależności oczywiście od tego, jaka to była szczepionka, no bo rozumiem, że to… natomiast, no nie ma takiej możliwości.

Tutaj profesor Augustynowicz wymienia rodzaje badań jakie trzeba przeprowadzić (wyróżnione fragmenty). Najważniejsze jest jednak to co mówi na końcu, w ostatnim fragmencie, jest to bowiem wstęp do sedna jej wypowiedzi (pozycja 13:18:04 transmisji), tj.

Do kontroli szczepionek wyznaczone są laboratoria, gdzie mamy pełną gwarancję tego, że te badania są prowadzone we właściwy sposób i mamy wyznaczone limity, granice, których w przypadku związków glinu wiemy, że nie możemy przekroczyć. […] Więc, no, ja nie będę, nie jestem w stanie komentować wyniku badania laboratoryjnego wykonanego gdzieś. Proszę mi powiedzieć, jaka szczepionka, gdzie to badanie wykonano? Będzie nam łatwiej rozmawiać. Jeśli w ogóle taka sytuacja jest możliwa. Bo z mojego punktu widzenia ta sytuacja jest niemożliwa.

To jest kluczowy fragment wypowiedzi. Już na początku wyraźnie widać, że cały czas mowa była o braku laboratorium spoza tych wyznaczonych (bo te wyznaczone nie zajmują się badaniem na potrzeby indywidualne). I dopełnia tego fragment podkreślony ze znaczącym słowem “gdzieś”. Czyli z pewnością nie w jakimkolwiek z autoryzowanych laboratoriów PZH.

Jak zwróciłem uwagę, słowa o braku laboratoriów pojawiają się niejeden raz. Po tej bowiem odpowiedzi na pytanie mecenasa Teteli, poseł Skutecki podniecony faktem, że właśnie usłyszał, że nie ma laboratoriów (tylko ten fragment wypowiedzi pasował do jego nastawienia, tego drugiego o “wyznaczonych laboratoriach” nie zarejestrował), zapytał:

Ja tylko chciałbym jedną rzecz tak doprecyzować, że dobrze zrozumiałem. Czy przed chwilą powiedziała pani, że nie ma w Polsce ani jednego laboratorium, które miałoby możliwość zbadania składu szczepionek?

Na co profesor Augustynowicz świadoma wszystkiego, co powiedziała i zakładając, że poseł Skutecki słuchał uważnie, więc pyta o laboratoria spoza PZH, odpowiedziała słowami umieszczonymi na obrazku.

Nie ma w Polsce laboratorium, które ma doświadczenie w kontroli szczepionek. Tak. Które ma zwalidowane metody dla…
(głos z sali „Gdzie my żyjemy?“)
Znaczy, przepraszam. No proszę mi podać laboratorium, które wykona na przykład badanie aktywności czynnika krztuścowego. Proszę mi takie laboratorium wskazać.

Biorąc pod uwagę powyższą analizę można podsumować to wszystko jedynie tak: gdyby wypowiedź na zdjęciu miała być zgodna kontekstem, w jej streści powinno zostać dodane “komercyjnego”, czyli miałaby ona postać:

Nie ma w Polsce komercyjnego laboratorium, które ma doświadczenie w kontroli szczepionek.

Zredagowana tak jak na obrazku, nie jest niczym innym, jak manipulacją.

Nie ma więcej wpisów