captcha image

A password will be e-mailed to you.
Czy Ziemię może otaczać pierścień ciemnej materii?

Czy Ziemię może otaczać pierścień ciemnej materii? rys. Grebenkov/Wikipedia

Na taki, trochę szalony, pomysł wpadł specjalista od satelitów GPS, Ben Harris z University of Texas w Arlington. Swoje wnioski oparł na trwającej 9 miesięcy obserwacji satelitów nawigacyjnych amerykańskiego systemu GPS, rosyjskiego GLONASS i europejskiego Galileo. Orbity tych satelitów mają to do siebie, że znamy je z ogromną precyzją – to niezbędne, by móc dokładnie określać położenia odbiorników na powierzchni Ziemi. Obserwując ten ruch i jego zakłócenia Harris obliczył, że masa Ziemi wydaje się różnić o 0,005 do 0,008 procenta od wartości, którą podaje Międzynarodowa Unia Astronomiczna.

Ben Harris na konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej zasugerował, że za tę różnicę może odpowiadać pierścień ciemnej materii, który miałby otaczać naszą planetę. Badacz nawet określił, że może on mieć grubość 191 km i 70 000 km szerokości.

Oczywiście nie możemy bezpośrednio wykryć obecności ciemnej materii – w końcu dlatego właśnie jest ciemna. Wywołuje co prawda oddziaływanie grawitacyjne, ale nie emituje ani nie odbija promieniowania elektromagnetycznego, więc nie możemy jej zobaczyć ani w inny sposób bezpośrednio zmierzyć.

Wizja Ziemi z pierścieniem ciemnej materii brzmi fantastycznie i niesamowicie działa na wyobraźnię. Jednak fizycy są sceptyczni. Przede wszystkim wskazują, że wystąpienie Ben Harrisa to jednak nie publikacja naukowa, która podlega pełnej ocenie i recenzjom. Poza tym wątpliwości budzi to, że sam Harris przyznał, iż musi jeszcze uwzględnić korekty wynikające z teorii względności oraz oddziaływanie innych ciał niebieskich. Te czynniki są bardzo ważne i bez nich wartość odkrycia może być wątpliwa.

Nie jest to jednak pierwsza sugestia dotycząca obecności większej ilości ciemnej materii w pobliżu Ziemi. Podobne pomysły wysuwano już kilka lat temu. Wzięły się m.in. z tego, że sonda NEAR rozpędzająca się w polu grawitacyjnym Ziemi osiągnęła nieznacznie większą prędkość od tej, jaka mogłaby wynikać ze znanej masy naszej planety. Czy to błąd czy ślad odkrycia? Być może więc wizja pierścienia proponowana przez Harrisa jest zbyt śmiała i nie poparta wystarczającymi dowodami, ale wygląda na to, że czeka nas jeszcze sporo badań dotyczących tajemniczej ciemnej materii obecnej tuż koło nas.

Tu pisaliśmy o tym, czym właściwie jest cała ta ciemna materia.

Tak, wiemy że na ilustracji pierścienie nie są z ciemnej materii. Trochę trudno ją pokazać 🙂

źródła: New Scientist, Galileo’s Pendulum

Nie ma więcej wpisów