captcha image

A password will be e-mailed to you.
Kobieta w czerwonej sukience w "Matrixie". Źródło: Warner Bros

Kobieta w czerwonej sukience w “Matrixie”. Źródło: Warner Bros

Kolor czerwony wodzi nas za nos – nosząc go, kobiety nieświadomie wysyłają seksualne sygnały ku płci przeciwnej, która z entuzjazmem na nie reaguje. Okazuje się, że nie oddaliliśmy się tak bardzo od przyrody, w której podobne funkcje spełniają czerwone pióra ptaków i zadki koczkodanów.

Kolory odgrywają bardzo ważną funkcję sygnalizacyjną w przyrodzie. Jaskrawe ubarwienie zwierząt w tropikach jest sygnałem dla drapieżnika: „jestem trujący – nie ruszaj mnie”. Pięknie ubarwiony paw mówi potencjalnej partnerce: „pomimo że jestem tak jaskrawo ubarwiony, nie dałem się złapać drapieżnikowi, więc jestem dobrym kandydatem na męża”. Czerwony kolor intymnych miejsc ciała u niektórych naczelnych (np. koczkodanów) jest informacją dla samca: „tak, jestem płodna, to twoja szansa”.

A jak kolory działają na relacje samiec-samica w świecie Homo sapiens? Z liceum wiemy, że kolor biały to symbol czystości, żółty zdrady, a czerwony to kolor energii, ale też miłości. Przypadek? Autorzy artykułu opublikowanego w „Personality and Individual Differences” donoszą, że czerwone ubrania kobiet wpływają na większą zazdrość partnerów, a tym samym częstsze obserwacje i uważniejsze pilnowanie wybranki serca.

Seksualne podchody

Pilnowanie samic jest stałym zabiegiem samców, ma bowiem zapobiec odbywanym „na boku” kontaktom seksualnym, które mogłyby się wiązać z wychowywaniem cudzego potomstwa. O tym, że podejrzliwe nastawienie samców bywa słuszne, świadczą chociażby zachowania samicy sikory modraszki, która chętnie kopuluje z innymi samcami, a nieświadomy zdrady partner wychowuje następnie ich potomstwo.

Podobne zachowania przejawiają również przedstawiciele naszego gatunku. Współczesne badania potwierdziły, że pilnowanie partnerek przez zazdrosnych mężczyzn jest bardziej nasilone, kiedy panie mają duże walory reprodukcyjne, tzn. są młode i atrakcyjne, lub znajdują się w płodnej fazie cyklu. Pikanterii w tej historii dodaje kolor czerwony – w tym wypadku jest to czerwona sukienka.

Co mówi sukienka?

Fot. Steven Depolo/Flickr

Fot. Steven Depolo/Flickr

Naukowcy chcieli sprawdzić, jak kolor czerwony wpływa na relacje damsko-męskie. Do eksperymentu wybrano 400 studentów – kobiety (średnio w wieku ok. 20 lat) i mężczyzn (średnio w wieku ok. 23 lat). Pod uwagę byli brani tylko ci kandydaci, którzy posiadali partnerów – oni również mieli być zaangażowani w doświadczenie.

Uczestnicy badań musieli przeczytać scenariusz, w którym ich wybranka serca wychodziła z przyjacielem. Do scenariusza dołączone było zdjęcie proponowanej sukienki – czerwonej lub czarnej. Następnie panowie byli zobligowani do udziału w ankiecie, w której zaznaczali ewentualne zachowania, jakie mogliby przejawiać w takiej sytuacji. Panie z kolei starały się przewidzieć możliwe zachowania partnerów podczas swojego wyjścia w czerwonej lub czarnej sukience. Okazało się, że panowie są bardziej zazdrośni i przejawiają częściej zachowania związane z pilnowaniem partnerki, kiedy kobieta jest ubrana na czerwono. Kiedy jest w czarnej sukience, podchodzą do tego z większym dystansem.

Dlaczego? Już wcześniej odkryto, że ubrania koloru czerwonego zwiększają atrakcyjność kobiet. Co więcej, naukowcy w czasopiśmie „PlosOne” donoszą, że kobiety zakładają czerwone ubrania częściej, kiedy istnieje prawdopodobieństwo, że mogą spotkać atrakcyjnego mężczyznę.

A co o kolorach ubrań myślą kobiety? Poprzednie wyniki badań opublikowane przez tych samych autorów wskazują, że panie postrzegają inne przedstawicielki płci pięknej noszące czerwone sukienki jako seksualnie rozwiązłe. Co więcej, starają się trzymać swoich partnerów na dystans od kobiet ubranych na czerwono. Jeśli zaś chodzi o kolorystykę męskich ubrań, to kobietom jest ona zupełnie obojętna – żaden z kolorów nie niesie podtekstów seksualnych.

Kolorowy wyścig zbrojeń

Samiec kardynała szkarłatnego. For. skeeze/Pixabay

Samiec kardynała szkarłatnego. Samica jest brązowożółta. For. skeeze/Pixabay

Natura od milionów lat pracuje nad funkcją kolorów. Obecnie prowadzi się mnóstwo badań nad inwestycją zwierząt w ornamentacje, czyli kolorowe wzory. Analizy pokazują, że ptaki potrafią zarządzać karetonoidami (związkami odpowiedzialnymi za ubarwienie czerwone i pomarańczowe) w taki sposób, aby największa ich ilość znajdowała się w piórach najbardziej widocznych. Człowiek wybrał drogę na skróty i kreuje modę na poszczególne kolory. W sumie nie miał wyjścia, bo czasy paradowania na golasa i eksponowania tym sposobem swoich walorów ma już dawno za sobą. Ten sam sygnał możemy dziś wysyłać poprzez jakość i kolor naszego ubioru. Życie byłoby chyba nudne bez tych czerwonych sukienek.

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów