captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Dlaczego źle śpimy w nowym miejscu. Fot. Alyssa L. Miller

Dlaczego źle śpimy w nowym miejscu. Fot. Alyssa L. Miller

Dobrze znamy to uczucie – jesteśmy w nowym miejscu, łóżko jest bardzo wygodne, wokół cisza i spokój. Mimo tego noc będzie stracona: przewracanie się z boku na bok, płytki sen, budzenie się przy najlżejszym hałasie. Tak, pierwsza noc w nowym miejscu jest bardzo trudna.

Temu zjawisko postanowili przyjrzeć się bliżej badacze z Brown University w stanie Rhode Island w USA. Śledzili aktywność mózgów 11 osób, które po raz pierwszy spały w nowym dla nich miejscu. Okazało się, że ich mózgi działały w nocy niesymetrycznie – lewa półkula nie zapadała w sen tak głęboki jak prawa. Przez całą noc pozostawała znacznie bardziej aktywna nie wchodząc w głębokie fazy snu .

Zdaniem badaczy może to być to efekt ewolucyjnego zabezpieczenia przed potencjalnym niebezpieczeństwem. Kiedy śpimy w nowym miejscu, słabiej znamy teren i lokalne zagrożenia. Rozsądne więc będzie, jeśli zachowamy daleko idąca czujność – szybsze wybudzenie się ze snu może uratować nam życie. Ci, którzy w nowym miejscu sypiali równie dobrze, jak zawsze częściej nie budzili się już więcej.

Zdaniem kierującego badaniami Masako Tamaki można tu znaleźć podobieństwo do tego, jak działają mózgi niektórych ptaków i morskich ssaków. Podczas snu tylko jedna z ich półkul odpoczywa, podczas gdy druga pozostaje aktywna. U ptaków zabezpiecza to przed atakiem, u delfinów – przed utopieniem się.

Tak zwany efekt pierwszej nocy stanowi poważny problem dla ludzi, którzy stale podróżują. Jeśli ktoś kilka nocy w tygodniu spędza w hotelach przenosząc się z miejsca na miejsce, to jego sen nie daje odpowiedniego wypoczynku. Dlatego naukowcy z Brown University uzbrojeni w tą wiedzę mają nadzieję znaleźć sposób na to, by wyłączyć zwykle już niepotrzebny ewolucyjny alarm.

Oryginalna praca opublikowana została w Current Biology

 

 

Nie ma więcej wpisów