Koniec świata – skąd wzięły się te opowieści?

Dzis 21 listopada!!! Da taaam! Nie wiecie, po co tyle wykrzykników? Przecież za miesiąc ma być koniec świata. Przynajmniej według wciąż modnej pseudostarożytnej mitologii.

Skąd wzięły się te opowieści? Otóż 21 grudnia ma się skończyć 13. cykl w historii świata. Świata Majów. Każdy z tych cykli miał mieć 144 000 dni, zaczęły się w chwili, gdy według mitologii Majów powstał świat. Nietrudno wyliczyć, że powstał 5129 lat temu. Mniej więcej wtedy, gdy w Grecji rozpoczęła się epoka brązu, a w Chinach wynaleziono koło garncarskie. Sorry Majowie…

Mamy więc oparty na niczym początek wyliczeń. Wzięły się one z dwóch inskrypcji, z których jedna została stworzona po to, by podbudować wizerunek dawno zapomnianego władcy, który sromotnie przegrał bitwę jakieś 1400 lat temu.

No i wreszcie sprawa zasadnicza – u Majów nikt nie mówił o końcu świata. Jest tylko mowa o końcu cyklu. Koniec świata to nałożenie na tamtą mitologię wierzeń chrześcijańskich, gdzie apokalipsa odgrywa wielkie znaczenie. Taka interpretacja powstała dopiero podczas odcyfrowywania zapisków Majów.

Mamy więc dobrą wiadomość – święta w tym roku jednak się odbędą! 🙂

rys. Phil Plait