captcha image

A password will be e-mailed to you.

Egzoszkielet Cortex wymyślił nowozelandzki student Jake Evill. Gdy złamał rękę przez długie tygodnie męczył się nosząc dwa kilogramy brudzącego się opatrunku, pod którym skóra upiornie swędziała i pociła się.

Stwierdził, że to okropnie przestarzałe rozwiązanie i nawet lekka odmiana gipsu syntetycznego nadal jest okropnie niewygodna. Postanowił opracować coś nowego. Jego Cortex to na razie projekt, ale już stał się sławny.

Pomysł polega na drukowaniu gipsu przystosowanego do kończyny i załamania konkretnego pacjenta. Komputer łączy dane ze zdjęcia rentgenowskiego ze trójwymiarowym skanem kończyny i na tej podstawie projektuje egzoszkielet. Jest on zbudowany tak, by zagęszczał się w tych obszarach, które muszą być szczególnie chronione. Konstrukcja drukowana jest na drukarce 3D. Z jednej strony jest otwarta tak, by dało się ją założyć na złamaną kończynę. Po założeniu paski łączą się dzięki zatrzaskom będącym częścią struktury.

Cortex jest lekki, ten na zdjęciu waży mniej niż 500 gramów. Jest też wodoodporny, więc odpadają problemy z myciem. Jeśli ktoś miał kiedyś nieprzyjemność noszenia gipsu doceni geniusz tego projektu.

Zdjęcia i szczegóły: http://bit.ly/12Mag0T

Nie ma więcej wpisów