
Haiyan to najsilniejszy tajfun w historii pomiarów meteorologicznych. To zdjęcie, zrobione 7 listopada, jest kombinacją footografii wykonanych przez europejskie i japońskie satelity meteorologiczne. Fot. EUMETSAT
Tajfun Haiyan, który 8 listopada spustoszył Filipiny, pobił wszystkie możliwe rekordy. Otrzymał 5. najwyższą kategorię w skali Saffira-Simpsona. Był najsilniejszym cyklonem tropikalnym pod względem prędkości wiatru (maksimum 376 km/h, średnia 312 km/h) w historii pomiarów meteorologicznych. Był też jednym z najgłębszych układów niskiego ciśnienia – jego najniższa odnotowana wartość wyniosła 895 hPa. Jego średnica sięgała aż 2000 km.
Haiyan powstał 2 listopada 2013 roku na Pacyfiku w okolicach Mikronezji, a 8 listopada uderzył w środkową część Filipin, gdzie spowodował katastrofalne zniszczenia i pozbawił życia co najmniej 10 tys. osób. Najsilniejsze odnotowane tam podmuchy wiatru osiągały prędkość 275 km/h, a fale wznosiły się na wysokość nawet 15 metrów.
9 listopada wiatr zaczął słabnąć, a dzień później tajfun uderzył w Wietnam i Laos. 11 listopada dotarł do Chin, gdzie już całkiem wytracił impet wskutek tego, że znalazł się nad lądem.
Tajfun, odpowiednik cyklonu i huraganu, powstaje w odległości nie mniejszej niż 500 km od równika (na równiku pozioma składowa siły Coriolisa jest za mała do powstania ruchu wirowego). Tworzy się tam, gdzie tropikalny ocean o temperaturze powierzchniowej przekraczającej 26 st. C zasila atmosferę dużą ilością pary wodnej i ciepła, wytwarzając ponad wodą warstwę gorącego i wilgotnego powietrza. Gdy te masy powietrza się unoszą, para wodna się skrapla, formując chmury deszczowe i jednocześnie wydzielając ogromne ilości energii. To sprawia, że w miejscu tym powstaje niż baryczny, „zasysający” z okolicy masy wilgotnego powietrza i wynoszący je w wyższe warstwy atmosfery. W pewnym momencie środek burzy zaczyna wirować pod wpływem ruchu obrotowego Ziemi, pozostawiając w środku tzw. oko, czyli spokojny obszar niskiego ciśnienia. Cyklon słabnie, gdy przesuwa się nad ląd, bo zostaje odcięty od zasilających go ciepłych wód morskich.
You must be logged in to post a comment.