captcha image

A password will be e-mailed to you.

Być może trafiliście na tekst, który od wczoraj zyskał sporą popularność w internecie. Serwis “Twoja Pogoda” zamieścił niepodpisany przez autora tekst pod tytułem “Histeria z powodu smogu. Kto ją wywołuje i dlaczego?”*. Gdy przeczytałem go, uderzyła mnie skala manipulacji zastosowana w tym materiale.

Już na początku tekstu padają słowa, które mają nastawić czytelnika w odpowiedni sposób i przyciągnąć jego uwagę. Czytamy, że “w Polsce mamy prawdziwą psychozę związaną ze smogiem”. Że jest ona podsycana “przez niektóre media i organizacje pozarządowe, czerpiące z tego zyski i realizujące swe cele”. I wreszcie, że “sieją panikę”. Czyli już wiadomo, że to forma spisku, a przynajmniej zmowy.

Dalej autor/ka stosuje sprytny zabieg, przekierowując naszą uwagę na problem, który jest wobec zagadnienia samego smogu marginalny. Pyta mianowicie: “Jak to się stało, że tej zimy nagle pojawił się morderczy smog, a wcześniej go nie było?” i oskarża “Fałszywe są więc nagłaśniane przez niektóre media informacje, że takiego smogu jeszcze w Polsce nie było”. Pada więc sugestia, że wspomniane “niektóre media i organizacje” wmawiają nam, że problem smogu pojawił się nagle.

Przejrzałem więc 25 tekstów na temat smogu, które pojawiają się na pierwszych stronach wyników Google’a przy wyszukiwaniu haseł “smog w Polsce”, “zagrożenie smogiem”, “smog co to jest”. Tylko w dwóch pojawiły się sugestie, że obecne zanieczyszczenie jest czymś nowym i jego poziom przewyższa to, co działo się wcześniej. Czyli spora część tekstu poświęcona jest obalaniu tezy, którą autor/ka wymyślił sam i dzielnie z nią walczy.

Później pojawia się fragment zatytułowany “Walka z polskim węglem”. Jak można się spodziewać mamy tu oskarżenia o antypolskość i próbę zdemaskowania kolejnego spisku: “Zbiorowa histeria nie wzięła się znikąd. Została opracowana przez niektóre organizacje pozarządowe, a następnie rozsiewana przez sprzyjające im media”. Opracowana, a więc wszystko jest zaplanowane. Chodzi o to, by zarobić na histerii. Dalej pojawiają się “kraje zachodniej Europy”, którym nie w smak polski węgiel. Czyli wątek zagranicznego wpływu na media i organizacje. Tu wypada przypomnieć, że gdyby faktycznie Polacy palili polskim węglem, to problem smogu byłby znacznie mniejszy. Tymczasem palą najtańszymi paliwami w rodzaju miału węglowego, a przede wszystkim spalają śmiecie. To właśnie spalanie plastiku, lakierowanego drewna czy farb powoduje emisje m.in. dioksyn i toksycznych gazów. Problemem jest też wilgotne, źle przechowywane drewno – doskonałe źródło drobnych pyłów. Jeśli już ktoś chce łączyć kwestię smogu z patriotyzmem, to niech pali węglem wysokiej jakości.

Dalej pojawia się kolejne oskarżenie pod adresem “organizacji ekologicznych”, które chcą uderzyć w Polskę “donosem” do Komisji Europejskiej, co może nasz kraj narazić na ogromne koszty.

I na koniec śródtytuł, który ma pokazać, jak jest naprawdę. Czytamy: “Smogu nie trzeba się obawiać”. Autor/ka mówi, że pomiary są niewiarygodne, a “o wiele poważniejsze dla naszego zdrowia jest palenie papierosów oraz przebywanie w pobliżu osób wydychających w naszym kierunku dymek”.  Ten argument przywołany przez polskie władze oznacza mniej więcej tyle, co “skoro jest już jeden problem, to znaczy, że nie ma już innych”.

No właśnie. Jak jest naprawdę?

To teraz czas na moje podsumowanie. Zgadzam się, że liczba informacji na temat smogu, jakie pojawiły się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, jest ogromna. Poza rzeczowymi tekstami pojawiło się trochę (choć i tak niewiele) materiałów zawierających błędy i przeinaczenia. Wiele serwisów korzysta z popularności tematów, by ściągnąć do siebie czytelników.

Czy to wszystko oznacza, że problemu nie ma, a smogu nie trzeba się obawiać? Nie. Według szacunków rocznie około 44 000 osób umiera w Polsce na choroby, do których przyczynia się wysokie zanieczyszczenie powietrza. Problem jest. I to od dawna – najgorzej było pod koniec lat 80., ale dziś nadal jest źle. Fakt, że wcześniej nie było o czymś mowy, nie znaczy, że to coś nie jest problemem. Dziś jest więcej możliwości uzyskania informacji o jakości powietrza i ludzie z tego korzystają. Przekroczenia norm (nawet tych polskich, które są łagodniejsze od europejskich) są zimą bardzo częste.  Więcej na ten temat przeczytacie tu.

Lepiej jest wiedzieć, kiedy powietrze jest w niebezpiecznym stopniu zanieczyszczone i unikać tego dnia spacerów czy wychodzenia z dzieckiem na plac zabaw. Sensownym (choć dla niektórych dziwacznym) rozwiązaniem jest stosowanie dobrej maski. Piszemy o tym tu: “Smog – jak się chronić, co robić? Naukowe spojrzenie”.

Podsumowując – tekst, który udaje zdroworozsądkowe spojrzenie na temat, tak naprawdę jest manipulacją odwołującą się do tych wątków, które najlepiej rozchodzą się w sieci. Mamy więc teorię spiskową, oskarżenie o działanie antypolskie, przekupne media oraz chciwe organizacje pozarządowe. Wszystko po to, by ściągnąć użytkowników, którzy klikając, napędzą ruch i zapewnią odsłony reklam (na stronie jest ich osiem).

*nie zachęcamy do napędzania ruchu temu tekstowi, ale trzeba jednak do niego zalinkować: http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116724,histeria-z-powodu-smogu-kto-ja-wywoluje-i-dlaczego

 

 

 

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów