captcha image

A password will be e-mailed to you.
Ooho! czyli jadalna butelka wody. Fot. Skipping Rocks Lab

Ooho! czyli jadalna butelka wody. Fot. Skipping Rocks Lab

Wygląda jak ogromna kropla wody, jest jadalnym i biodegradowalnym pojemnikiem na wodę, sok czy… alkohol. Projekt o nazwie Ooho!

4,5 miliarda plastikowych butelek PET co roku trafia do polskich sklepów. Ponownie przerabianych jest 1,1 miliarda – choć to niezły wynik, to wciąż ponad 3 miliardy butelek wyrzucamy lub (o zgrozo!) palimy. Czas rozkładu butelki PET to 450-500 lat.

Dlatego wciąż szuka się rozwiązań mogących albo uczynić te butelki bardziej przyjaznymi środowisku albo całkowicie je wyeliminować. Ooho! jest pomysłem z tej drugiej grupy. Opracowane przez londyński startup Skipping Rocks Lab opakowanie zamyka niewielką (do 1 litra) ilość wody w podwójnej przezroczystej błonie powstającej w procesie reakcji alginianu sodu (uzyskiwanego z brunatnic) z chlorkiem wapnia.

Skipping Rocks Lab – Ooho! – Crowdcube pitch from Skipping Rocks Lab on Vimeo.

Ta metoda znana jest od lat 50., kiedy opatentowała ją firma Unilever. Patent dawno wygasł, a sferyfikacja, jak nazywa się ten sposób, stosowana jest m.in. w kuchni molekularnej. Innowacja w przypadku Ooho! polega m.in. zrobieniu podwójnej błony, co czyni opakowanie bardziej odpornym oraz higienicznym.

Wodną kulkę można w całości zjeść – błony są całkowicie nieszkodliwe i trawią się w żołądku. Można też wyssać z wnętrza wodę i błonę wyrzucić do śmieci. Całkowicie rozłoży się ona w ciągu 5-6 tygodni do postaci cukrów prostych. Podwójna błona pozwala też na umieszczenie pomiędzy obiema warstwami napisów lub oznaczeń potrzebnych w handlu.

Ooho! Experience from Skipping Rocks Lab on Vimeo.

Czy faktycznie to sposób na ocalenie świata przed zasypaniem przez plastikowe butelki? Na tym etapie – nie. Przede wszystkim wodne kulki są zbyt delikatne i nie nadają się do normalnej sprzedaży. Skipping Rocks Lab zapewnia jednak, że trwają prace nad wzmocnieniem przezroczystej błony. Moim zdaniem całość nabierze sensu wtedy, gdy Ooho! będzie można wrzucić do torebki czy plecaka bez obawy zalania wszystkiego przy byle okazji. Również fakt, że kulka pozostaje miękka i „lejąca się” nie ułatwia sprawy, bo pijąc z niej łatwo się oblać wodą. Natomiast niewielkie rozmiary opakowania działają na korzyść całego projektu – nawet mniejsze, półlitorowe butelki bardzo często tylko napoczynamy. Tu małe wodne kulki można w całości zjeść? wypić? na jeden raz.

Jeśli ktoś wątpi w rozwój całego projektu, to mam dla niego dobrą wiadomość. Przepis tworzenia membrany Ooho! dostępny jest na licencji Creative Commons, więc każdy może wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie udoskonalić projekt.

Nie ma więcej wpisów