Oto prawdziwy majstersztyk: piłka podkręcona z pomocą sił natury! Aby polecieć w tak dziwaczny sposób, wykorzystuje ona efekt Magnusa.
To, co widzicie, to nic innego jak podkręcenie piłki poprzez nadanie jej rotacji wstecznej. Taki trik jest powszechnie stosowany podczas gry w piłkę nożną, tenisa, golfa, koszykówkę czy siatkówkę. Ten rodzaj podkręcenia zmienia tor lotu piłki dzięki efektowi (bądź też sile) Magnusa. Zjawisko to odkrył w 1852 roku niemiecki fizyk Heinrich Gustav Magnus, ale wcześniej wspominał o nim Isaac Newton, zaś brytyjski matematyk Benjamin Robins wyjaśnił tym sposobem różnice w trajektorii lotów pocisków muszkietowych.
Efekt Magnusa polega na powstaniu siły prostopadłej do kierunku ruchu działającej na obiekt jednocześnie obracający się wokół osi i lecący przed siebie. W lotnictwie zjawisko to nosi nazwę siły nośnej.
Ale co z tą piłką?
Lecąca piłka rozdziela strumień powietrza, który po ominięciu przeszkody znów się łączy. Powietrze wskutek tarcia o wirującą powierzchnię piłki zaczyna wirować razem z nią, ponieważ jedna struga powietrza opływającego piłkę musi „doganiać” uciekającą jej powierzchnię, zaś druga napotyka powierzchnię wychodzącą jej naprzeciw. Dlatego strumień na czubku piłki przepływa szybciej niż powietrze pod spodem. Z tego powodu na górze wytwarza się podciśnienie, na dole zaś – nadciśnienie.
Wskutek tego na piłkę zaczyna działać siła skierowana w stronę, z której pojawiło się podciśnienie – a więc prostopadle do kierunku ruchu piłki. Dlatego ta ostatnia, zamiast spadać pionowo w dół, zaczyna skręcać ku lotowi poziomemu, czego najbardziej widocznym przejawem są końcowe „kaczki” puszczone na wodzie.
Piłka na filmie została zrzucona z mającej 140 metrów wysokości tamy Gordona w Australii. Pierwszy raz bez podkręcenia, drugi raz z nim. Różnica jest porażająca. Sami to zobaczcie.
Polecamy też:
Czy woda na południowej półkuli spływa, wirując odwrotnie niż na północnej?
You must be logged in to post a comment.