Jesteśmy przyzwyczajeni do traktowania geologii jako nauki nieśpiesznej – mówi się „w geologicznej skali czasu” i oznacza to „tak cholernie długo, że aż się w głowie nie mieści”. No więc prezentujemy Wam geologię turbo!
To Channeled Scablands – dziwny obszar znajdujący się w stanie Waszyngton. Dziwny, bo pełen nietypowych struktur, gigantycznych zmarszczek i dziur, których powstanie długo pozostawało tajemnicą. Jej wyjaśnieniem jest prehistoryczne Jezioro Missoula, które istniało pod koniec ostatniej epoki lodowcowej jakieś 300 km od Channeled Scablands. Było gigantyczne – jego powierzchnia była ponad cztery razy większa niż cała nasza Kraina Wielkich Jezior Mazurskich.
Jezioro Missoula powstało gdy lodowiec zatkał rzekę Clark Fork i spowodował ogromne spiętrzenie wody – głębokość jeziora mogła sięgać 600 m. A potem lodowiec nagle pękł. Wylało się nagle nawet 2000 km sześciennych wody niosąc ogromne ilości lodu i skał. Woda pędziła z prędkością nawet 130 km na godzinę przez kilka dni. Potem wszystko się uspokajało, a po kilkunastu latach lodowiec znowu „zarastał” dziurę. Mijało kilkadziesiąt lat, tama pękała i historia się powtarzała.
Podczas największej z tych tych powodzi (zwanych z islandzkiego Jökulhlaup) woda wyrzeźbiła Channeled Scablands. Zdaniem geologów mogło się to stać w zaledwie 48 godzin.
fot. Peter Prehn