captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Największa dziura na Syberii odkryta w 2014 roku. Fot Maria Zulinowa, dział prasowy Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego

Największa dziura na Syberii odkryta w 2014 roku. Fot Maria Zulinowa, dział prasowy Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego

Kolejne wielkie dziury w ziemi pojawiają się na Syberii. Są ich dziesiątki i tworzą skupiska. Naukowcy podejrzewają, że tworzy je wydostający się gwałtownie na powierzchnię metan.

W lipcu 2014 roku relacjonowaliśmy Wam odkrycie na syberyjskim Półwyspie Jamalskim trzech wielkich dziur w ziemi nieznanego pochodzenia, które wyglądają tak, jakby ktoś wydrążył w ziemi otwór za pomocą ogromnej drylownicy do jabłek. Pierwszy z odkrytych kraterów ma 30 metrów średnicy i nawet 60 metrów głębokości. Pod koniec lutego 2015 roku satelity zlokalizowały na Półwyspie Jamalskim jeszcze więcej podobnych dziur. Nie było ich na wcześniejszych zdjęciach tego samego obszaru. Naliczono ich około 20.

– Można to porównać do grzybobrania: kiedy znajdziesz jeden grzyb, nie masz wątpliwości, że i inne są w pobliżu. Tak jest i w przypadku tych kraterów, których może być o 20 lub 30 więcej – powiedział serwisowi „Siberian Times” prof. Wasilij Bogojawleński z Rosyjskiej Akademii Nauk.

Rzeczywiście, kratery ułożone są niedaleko siebie: największemu z nich towarzyszy co najmniej 20 mniejszych. Część nowo odkrytych dziur wypełniona jest wodą, niektóre połączyły się, tworząc większe jeziora. Naukowcy podejrzewają, że przyczyną powstania wszystkich tych kraterów są wybuchy metanu, choć jeszcze nikomu nie udało się takiego zjawiska zaobserwować. Świadczyć o tym może fakt, że nowo odkryte dziury leżą niedaleko jednego z największych rosyjskich złóż gazu ziemnego (a metan stanowi 90 proc. jego składu). Badanie tych formacji jest niebezpieczne, bo w każdej chwili może dojść do kolejnych eksplozji gazu. Badacze zlokalizowali dwa takie niebezpieczne miejsca obok dużego krateru.

Powstawanie kraterów na Półwyspie Jamalskim – przed i po:

Przed i po: na górze widać obszar przed serią eksplozji metanu; na dole widocznych jest wiele kraterów, które zostały zalane wodą i połączyły się w spore jeziono otoczone mniejszymi kraterami.  Fot. Wasilij Bogojawleński/Rosyjska Akademia Nauk

Przed i po: na górze widać obszar przed serią eksplozji metanu; na dole widocznych jest wiele kraterów, które zostały zalane wodą i połączyły się w spore jeziono otoczone mniejszymi kraterami. Fot. Wasilij Bogojawleński/Rosyjska Akademia Nauk

Metan do tej pory był bezpiecznie uwięziony pod wieloletnią (bo, jak widać, już nie wieczną) zmarzliną. Tymczasem klimat nam się ociepla i zmarzlina zaczyna topnieć, dzięki czemu gaz, który do tej pory był ściśnięty w szczelnych komorach, ma szansę się rozprężyć. Kiedy styka się z tlenem, następuje eksplozja, o czym świadczyć może regularny, kolisty kształt syberyjskich kraterów i wyrzucona poza ich krawędź ziemia.

Zmarzlina na północy Syberii i Kanady to obszar, który może najbardziej przyczynić się do podniesienia temperatur na świecie. Zajmuje aż jedną czwartą lądów na półkuli północnej i zdaniem naukowców może więzić dwukrotnie więcej węgla (zawartego w metanie i dwutlenku węgla) niż znajduje się obecnie w atmosferze. A są to gazy cieplarniane, których uwalnianie potęguje efekt cieplarniany. A im jest cieplej, tym więcej tych gazów będzie uciekać spod ziemi. Spirala się nakręca.

Inna hipoteza mówi o tym, że kratery na Syberii powstały wskutek zjawiska o nazwie pingo. Polega ono na przenikaniu wody z głębszych warstw ziemi ku jej powierzchni, co w ujemnych temperaturach kończy się tworzeniem się klinów lodowych zwieńczonych niewielkimi wzniesieniami na powierzchni. Takie kliny, rozmarzając, mogą pozostawić po sobie dziury w ziemi, choć raczej nie tak regularne jak te, które powstają obecnie na Półwyspie Jamalskim. To zjawisko może  zresztą współistnieć z eksplozjami metanu.

Można się spodziewać, że to zjawisko będzie się potęgować i kraterów będzie przybywać, skoro średnia temperatura globalna w każdym kolejnym roku bije rekordy wysokości.

Źródło

Polecamy też:

Wrota Piekieł, czyli ognista dziura w Turkmenistanie

Tajemnicze dziury w ziemi na Syberii

 

Nie ma więcej wpisów