captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Klaps dany dziecku działa odwrotnie, niż oczekuje rodzic

Klaps dany dziecku działa odwrotnie, niż oczekuje rodzic

Dla wielu ludzi klaps nie jest właściwie biciem – ot takie rodzicielskie skarcenie. Badania pokazują, że to zupełnie błędne myślenie. Analiza badań, które prowadzone są od 50 lat i objęły w sumie ponad 160 000 osób pokazała, że klaps daje nieoczekiwanie poważne negatywne efekty.

Przede wszystkim danie klapsa działa odwrotnie, niż spodziewa się rodzic. Niczego dziecka nie uczy – wręcz odwrotnie, sprzyja dalszemu nieposłuszeństwu. Co więcej nawet zwykłe klapsy podnoszą u dziecka poziom agresji, powodują zaburzenia w kontaktach społecznych oraz negatywne, krytyczne nastawienie do rodziców

Badania, które podsumowuje opisywana analiza objęły również długofalowe efekty karania dzieci klapsami. Okazuje się, że ludzie, którzy doświadczyli tego rodzaju przemocy częściej zapadają na choroby psychiczne. Zauważono również, że znacznie częściej skłonni są bić w ten sposób swoje własne dzieci.

Istotnym elementem badania było to, że odróżniono w nim wpływ klapsów od innych form przemocy. Klaps został zdefiniowany jako uderzenie otwartą dłonią w pupę lub kończynę dziecka.

Czy to nie przesada? Czy klaps to faktycznie forma przemocy? Cóż – badanie nie pozostawia żadnych wątpliwości. Klapsy to przemoc, choć odmienna od brutalnego bicia czy znęcania się nad dzieckiem. Nie należy jednak podchodzić do niej pobłażliwie, bo nie tylko nie przynosi żadnych pozytywnych efektów, ale też wyraźnie szkodzi i dziecku i rodzicom.  

Niestety badania przeprowadzone dla Rzecznika Praw Dziecka pokazują, że 58 proc. Polaków aprobuje dawanie klapsów dzieciom. Jednocześnie tylko 32 proc. zdaje sobie sprawę, że w Polsce prawo zakazuje bicia dzieci.

Uprzedzając najbardziej typowe komentarze – niebicie dzieci nie jest równoznaczne z tak zwanym bezstresowym wychowaniem. Brak również dowodów na to, że bicie dzieci przynosi długofalowe korzyści wychowawcze.

 

 

Nie ma więcej wpisów