captcha image

A password will be e-mailed to you.

Naukowcy z Uniwersytetu w Bonn opracowali oprogramowanie, które umożliwia dość dokładne przewidywanie przyszłych działań człowieka. W porównaniu z tym co potrafią samochody autonomiczne, ten algorytm wie nie tylko co wydarzy się za kilka sekund, ale potrafi spojrzeć nawet do kilku minut w przód.

Wróżka, szklana kula, fusy. Crazy Nauka słyszała o takich metodach przewidywania przyszłości, ale zdecydowanie bardziej wolimy naukowe podejście, takie jak to zaprezentowane przez zespół badawczy prof. Jürgena Gall’a z Uniwersytetu w Bonn.

Stworzony przez Niemców algorytm przesuwa granice tego, na ile systemy komputerowe są w stanie trafnie przewidzieć, co podglądany przez nie człowiek zrobi w najbliższej przyszłości. W przeciwieństwie do już stosowanych algorytmów predykcji, które przewidują to co stanie się tuż za chwilę, ten algorytm ma ambicje pokazać co zrobi człowiek za minutę, dwie, a nawet pięć.

AI chce być jak brytyjski lokaj

Naukowcy doskonale zdają sobie sprawę, że ludzie są bardzo dobrzy w przewidywaniu działań innych osób. Dlatego jako przykład podają lokaja, który jak w każdym dobrym brytyjskim dramacie zawsze zawczasu wie co chce powiedzieć jego pan.

Grupa badawcza Gall’a chciałaby nauczyć komputery czegoś podobnego: „Chcemy przewidzieć kiedy nastąpi i jak długo będzie trwać jakaś czynność – na minuty, a nawet godziny przed je przeprowadzeniem”. Jednak w przypadku komputerów nie jest to takie proste. Co innego przewidzieć następne słowo, które chcemy wpisać na klawiaturze smartfona, a co innego wiedzieć, że za 5 minut będziemy chcieli odkurzać.

Prof. dr Jürgen Gall (po prawej) i Yazan Abu Farha z Instytutu Informatyki Uniwersytetu w Bonn opracowali oprogramowanie, które może zaglądać kilka minut w przyszłość. (Zdjęcie: Barbara Frommann/U. Bonn)

Tego właśnie chcą dowiedzieć się naukowcy, po to by np. robot kuchenny zaczął podgrzewać składniki, gdy tylko będą potrzebne. W tym samym czasie  autonomiczny odkurzacz będzie wiedział, że nie ma po co jechać do kuchni, bo jego pan postanowił zostać przyszłym master chefem.

Naukowcy z Instytutu Informatyki Uniwersytetu w Bonn mogą mówić o swoim pierwszym sukcesie. Opracowali samouczące się oprogramowanie, które pozwala dość precyzyjnie określić kiedy zaczniemy coś robić i ile w przyszłości taka czynność zajmie nam czasu.

Komputer uczy się oglądając robienie sałatki

Brzmi to dość zabawnie, ale jak się dowiadujemy z informacji prasowej, informatycy jako dane treningowe wykorzystali 40 filmów, w których aktorzy przygotowywali sałatki. Każde z nagrań miało około 6 minut i pokazywało średnio 20 różnych, „kuchennych” akcji. Wyświetlane filmy zawierały też precyzyjne dane, kiedy każda akcja się zaczynała i jak długo trwała.

Po przeanalizowaniu czterech godzin sałatkowych filmów, algorytm nauczył się jakie typowe działania i w jakiej kolejności wykonuje się podczas przygotowywania sałatki. Następnie naukowcy sprawdzili na ile udany był to proces uczenia się poddając analizie filmy, których maszyna wcześniej nie znała. Jako, że był to test, to po „obejrzeniu” 20-30% każdego z nowych filmów algorytm miał przewidzieć co wydarzy się później. Okazało się, że predykcja terminowa wypadała całkiem nieźle, bo miała ponad 40% poprawność. Trafność przewidywań spadała jednak im dalej trzeba było zajrzeć w przyszłość. W przypadku działań, które były oddalone od momentu zatrzymania filmu dłużej niż trzy minuty, algorytm trafiał już do 15%.

Trzeba jednak dodać, że prognozę uznawano za poprawną tylko wtedy, gdy zarówno akcja, jak i jej czas trwania zostały prawidłowo przewidziane.

Jak widać jest jeszcze wiele do zrobienia. 40% to wciąż daleko od perfekcji, ale Gall i jego zespół traktują ten eksperyment jako pierwszy krok na polu przewidywania tego, co zrobimy za kilka minut. Następnym krokiem naukowców powinno być stworzenie nie tylko lepszego algorytmu, ale też takiego, który będzie mógł pominąć konieczny teraz etap uczenia się.

Badaniamateriały prasowe

 

Nie ma więcej wpisów