captcha image

A password will be e-mailed to you.

Kto ma kota albo koty choć trochę zna, ten wie, że kochają siedzieć w pudełkach. Wszelkich, ale najlepiej ciasnych. Wyjaśnień tego zjawiska może być wiele – kilka najczęstszych Ola opisała w tym tekście. Kolejnym może być kiepski wzrok kotów. Tak tak, koty są dalekowidzami, natomiast na kilkanaście centymetrów od własnego nosa widzą naprawdę niewiele. Jedna z hipotez mówi, że pudełka dają im poczucie bezpieczeństwa ochraniając właśnie ten obszar, w którym koci wzrok działa najsłabiej.

To sprawy oczywiste i dotyczą nie tylko domowych kotów, ale też ich znacznie większych kuzynów:

Natomiast zupełnie nieoczywiste są wyniki badania, które opublikowano na początku maja tego roku. Okazuje się, że koty równie chętnie siadają w… nieistniejących, płaskich pudełkach. OK, brzmi dziwnie, więc już wyjaśniam o co chodzi.

Otóż od dawna znane jest złudzenie zwane figurami Kanizsy. Iluzoryczne kontury trójkątów czy kwadratów pojawiają się, choć w rzeczywistości nie są narysowane:

Covidowe zamknięcie świata dało naukowcom dobrą okazję do rozwinięcia działań w obszarze citizen science, czyli badań, w których wykorzystuje się do współpracy nienaukowców. Tu pozyskano kilkuset właścicieli kotów (choć nigdy nie wiadomo, kto tam jest czyim właścicielem) i poproszono ich, by na podłodze umieścili kilka kształtów. Były to prostokąty wyklejone taśmą, „pacmanowe” kółka tworzące iluzoryczne prostokąty i takie same kółka, ale ułożone tak, by nie dawać złudzenia kształtu (to grupa kontrolna).

Ludzie mieli za zadanie sfilmować zachowania kotów w możliwie obiektywnych warunkach, a więc bez dodatkowych zakłóceń, które mogłyby wpłynąć na zachowanie zwierząt. Różnych sekwencji zachowań, które trzeba było zaobserwować było sporo, więc próba badawcza nie była duża – z początkowych 500 osób tylko 30 zdołało wypełnić wszystkie zadania. Badacze nie precyzują, czy wytrwałości nie starczyło ludziom, czy to koty nie uznały za stosowne współpracować.

Tak czy inaczej wyniki są bardzo ciekawe – koty stawały lub siadały w iluzorycznych kwadratach znacząco częściej, niż pomiędzy kształtami tworzącymi grupę kontrolną. Oznacza to, że nie tylko widzą i rozpoznają iluzoryczne kształty (czyli ulegają temu złudzeniu), ale też wystarczą im one, by zapewnić jakiś stopień poczucia bezpieczeństwa (bo tym najlepiej daje się wyjaśnić siadanie w kształtach, które nie grzeją czy nie pozwalają się ukryć).

Fot. Smith et al., Applied Animal Behaviour, Science 2021

Pomysł na to badanie pokazuje, że można analizować sposób widzenia zwierząt pokonując największą przeszkodę – brak możliwości komunikacji werbalnej.

Przy takim badaniu zastanawiam się tylko, kto tu kogo właściwie badał, i czy „citizen science” istnieje też wśród kotów?

Cześć! Jeśli ten tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra. Jeśli nasz tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów