captcha image

A password will be e-mailed to you.

Lubicie dygresje? Ale nie takie, które prowadzą gdzieś na manowce i sprawiają, że opowieść gubi się i rozłazi. Mam na myśli takie, które opowiadający kończy i wraca potem do głównego wątku. Ja je uwielbiam, choć muszę przyznać, że na ich wysłuchanie trzeba mieć sporo czasu i, często, cierpliwości. Ale też bardzo doceniam tych, którzy po ciekawej dygresji konsekwentnie wracają do swojej opowieści – to niełatwe.

Jeśli lubisz kontrolowane odbieganie od wątku, to książka Temple Grandin „Rozwiń swoją wyobraźnię” wspaniale cię wciągnie. Autorka jest doktorem zootechniki, ale najbardziej znana jest ze swojej popularyzacji wiedzy dotyczącej autyzmu. U niej samej zdiagnozowano autyzm w 1950 roku – czasach, gdy mało kto słyszał o tym zaburzeniu, a jeszcze mniej specjalistów było gotowych postawić taką diagnozę.

Grandin należy do ludzi z autyzmem wysokofunkcjonującym, a więc odmiennością pozwalającą dobrze funkcjonować społecznie i zawodowo. Temple Grandin odnalazła swoje powołanie m.in. w tworzeniu rozwiązań pozwalających na humanitarne traktowanie zwierząt rzeźnych – po prostu lepiej niż typowo funkcjonujący ludzie rozumiała sposób myślenia i postrzegania tych stworzeń.

Ale „Rozwiń swoją wyobraźnię” nie jest książką o autyzmie. Choć autystyczne postrzeganie świata przebija z niej bardzo mocno i czyni ją szczególną i bardzo ciekawą. Temple Grandin opowiada tu o swojej pasji związanej z wynalazkami, patentami i tym wszystkim, co można samemu zrobić. Pasji, której trzymała się zawsze niezwykle konsekwentnie i z uporem, który często wiąże się właśnie ze spektrum autyzmu.

Dziadek Grandin, John C. Purves, był współtwórcą autopilota używanego w samolotach. I to właśnie dziadkowi dedykowana jest książka, bo on wprowadził Temple Grandin w świat rzeczy, które robi się samemu. „Rozwiń swoją wyobraźnię” ma mnóstwo wątków autobiograficznych, autorka co i raz opowiada o swoich przeżyciach, konstrukcjach, które robiła w dzieciństwie, rozmowach z dziadkiem.

No i dygresje. Wszędzie dygresje. Niby każdy rozdział ma swoją główną opowieść związaną z jego tytułem (np. rzeczy z drewna, dźwignie i bloczki czy rzeczy, które latają), ale cała zabawa polega na śledzeniu tego, co się autorce skojarzyło z wiodącym wątkiem. Przy okazji latania mamy więc opowieść o tym, dlaczego piłeczki golfowe mają takie malutkie dołki, o tym jak budowę mostu nad Niagarą rozpoczęto dzięki latawcowi i zaraz o tym, jak zbudować w prosty sposób dobry latawiec. W to wszystko Grandin wplata swoje wspomnienia z budowania nietypowego latawca.

A, no i jeszcze patenty. Książka jest okraszona mnóstwem rysunków i opisów starych wniosków patentowych, których studiowanie jest faktycznie fascynujące. W niektórych odnajdujemy pierwowzory sprzętów, które widzimy na co dzień, inne okazują się być ślepymi zaułkami pomysłowości.

No to do roboty!

Przewodnią myślą książki są dwa słowa: twórzcie rzeczy. Mamy więc jeszcze szereg świetnych, prostych i nieco bardziej złożonych, projektów przedstawionych krok po kroku. Są dobre papierowe samoloty, kalejdoskop, marionetka, spadochron i wiele innych pomysłów. Ilustrowane to jest w stylu przypominającym te stare wnioski patentowe – przejrzystym, ale nieco retro.

Przyznaję, że jednej rzeczy nie zdążyłem zrobić – przetestować „Rozwiń swoją wyobraźnię” na naszym 8-letnim synu, który uwielbia takie konstruowanie. Zupełnie go nie rozumiem, ale szanuję jego pasję. I podziwiam, bo już robi rzeczy, których ja wciąż bym zrobić nie umiał. Na szczęście na okładce książki widnieje napis “25 projektów do wykonania przez dzieci”, więc ja nie muszę podejmować się już tego wyzwania 😉 Radzę sobie z przewracaniem stron i to musi wystarczyć 🙂

Przez kilka dni książkę Temple Grandin „Rozwiń swoją wyobraźnię” możecie kupić z 40-procentową zniżką względem ceny okładkowej. Wchodzicie w tym celu na stronę Empiku, wrzucacie książkę do koszyka i tam wpisujecie kod crazynauka. Ba duum! i cena spada do 23,94 zł. Ale kod działa tylko do 8 grudnia, więc lepiej nie zwlekać!

„Rozwiń swoją wyobraźnię”

Temple Grandin

wyd. Insignis 2018

 

Nie ma więcej wpisów