LADEE – 5 powodów, dla których ta misja jest wyjątkowa

LADEE i Księżyc. rys. NASA

Dziś nad ranem wystartowała w stronę Księżyca nowa sonda LADEE. Może i nie byłoby się czym ekscytować, gdyby nie to, że to naprawdę wyjątkowa misja. Dlaczego? No sami zobaczcie:

1. Bo LADEE ma zbadać m.in. bardzo tajemnicze zjawisko, którego wyjaśnienia poszukujemy od ponad 40 lat. Chodzi o dziwne świetlne strugi, które obserwowały kolejne załogi misji Apollo. Coś świecącego, przypominającego fontanny wznosiło się ponad powierzchnię Księżyca podczas wschodów Słońca. Astronauci naszkicowali to zjawisko podczas misji Apollo 17:

Szkice załogi Apollo 17.

Naukowcy podejrzewają, że to jeden z nielicznych przejawów istnienia atmosfery Księżyca, do której (w niewyjaśniony sposób – elektrostatyczność?) podnosiły się drobiny księżycowego pyłu.

2. Bo LADEE to jedna z ostatnich szans zbadania atmosfery Księżyca, zanim zostanie ona naruszona przez nadchodzące misje. W najbliższych dziesięcioleciach planowana jest intensywna eksploatacja naszego naturalnego satelity, a to z pewnością zmieni właściwości cienkiej rzadkiej otoczki gazu wokół Księżyca.

3. Bo LADEE to sonda nowego rodzaju. Dotąd dla każdej niemal misji przygotowywano zupełnie nowy projekt pojazdu, a to kosztowało za każdym razem fortunę. LADEE jest statkiem modułowym, składa się z elementów, które można wymieniać w zależności od rodzaju misji, w której maszyna weźmie udział. Dzięki temu konstrukcja jest znacznie tańsza.

4. Bo LADEE poleciała ku Księżycowi na nowej rakiecie. To Minotaur V, który powstał z modyfikacji międzykontynentalnego pocisku balistycznego LGM-118 Peacekeeper. To konstrukcja ze schyłku zimnej wojny, która została dopracowana, dopieszczona a potem wycofana z użytku w ramach programu rozbrojenia. Teraz pocisk zamieniony w Minotaura zamiast przenosić głowice termojądrowe wynosi misje kosmiczne.

5. Bo LADEE porozumiewa się w nowy, ciekawy sposób – to coś jak światłowód bez światłowodu. Zamiast wykorzystywać radio sonda przesyła informacje dzięki laserowi, którego wiązka odbierana jest na Ziemi. Umożliwia to bardzo szybkie przesyłanie danych – informacje z Księżyca będą lecieć z prędkością ponad 600 megabitów na sekundę.