captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Fot. Wikimedia/Geoff Gallice

Fot. Wikimedia/Geoff Gallice

Niektórzy z was mogą zdecydować się na przeczytanie tego tekstu PO zjedzeniu posiłku, bo zdarzenie zapewne skręci nawet osoby o mocnych nerwach. W uchu 12-latki z Deesa, Gujarat w Indiach znaleziono gniazdo mrówek, donosi The Times of India.

W sierpniu zeszłego roku Shreya Darji zaczęła narzekać na drobne swędzenie w środku ucha, chociaż zapewniała, że nie czuje żadnego bólu. Po bliższemu przyjrzeniu się jej uchu, ojciec dziewczynki podobno zauważył kilka dużych mrówek w środku. Rodzice Shreyi szybko zawieźli ją do otorynolaryngologa (ENT), lekarza zajmującego się chorobami uszu, nosa i gardła, który podczas operacji wyciągnął aż 10 mrówek z ucha dziewczynki.

Co jednak najbardziej przerażające, to informacja, że objawy dziecka powróciły po około dwóch tygodniach, a po przewiezieniu jej do innego specjalisty, ten (według niektórych doniesień) wyciągnął aż tysiąc mrówek z ucha Shreyi, chociaż osobiście uważamy, że to gruba przesada i drobna dziennikarska fikcja.

Przypadek okazał się na tyle ciekawy, że lekarz postanowił nagrać część zabiegu:

Nadal nie wiadomo w jaki sposób mrówki dostały się do ucha dziewczynki, ale Dr Jawahar Talsania, który podjął się drugiego zabiegu, szczerze przyznaje, że nigdy nie spotkał się z czymś podobnym podczas swoich 32 lat praktyki lekarskiej.

Dr Talsania powiedział dla The Times of India:

“Przypadek dziewczynki był dla mnie bardzo trudnym, ponieważ nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym, ani w swojej prace, ani w historii medycyny. Te wielkie mrówki musiały ją gryźć, ale pacjentka zapewniała nas, że nie czuła żadnego bólu w środku ucha. Co więcej, w jej uszach nie znaleźliśmy żadnych ran.”

 

Nie ma więcej wpisów