captcha image

A password will be e-mailed to you.
Skąd pochodzą użytkownicy Zooniverse? Sprawdź na mapie: http://community.zooniverse.org/

Skąd pochodzą użytkownicy Zooniverse? Sprawdź na mapie: http://community.zooniverse.org/

Platforma Zooniverse, która rękoma internautów przeprowadza wielkie projekty naukowe, ma już milion użytkowników! A Polacy są jedną z najaktywniejszych tu grup narodowych, co widać na mapie powyżej.

Zooniverse to miejsce, gdzie KAŻDY może odkrywać planety pozasłonecze czy galaktyki na zdjęciach wykonanych przez teleskopy kosmiczne. Wiele z tych zdjęć nie było nigdy wcześniej przez nikogo oglądanych. A to, co my odkryliśmy, naukowcy zobaczą dużo, dużo później. Już to samo w sobie jest nieźle stymulujące. A poza tym projekty Zooniverse dają naprawdę dużo frajdy – nas bez reszty wciągnęły galaktyki i zwierzęta z parku Serengeti. Gdyby było inaczej, nie zajmowałoby się tym aż milion osób.

Ale dlaczego internauci poprzedzają w pracy naukowców? Mamy tu do czynienia z projektami tzw. nauki obywatelskiej, a więc wykonywanej rękoma wolontariuszy. Milion z nich, skupionych wokół platformy Zooniverse, udowadnia, że komputery wciąż nie są w stanie w pełni zastąpić człowieka. Dzięki zdolności ludzkiego mózgu do uogólniania jesteśmy w stanie sprawniej niż maszyna rozpoznać na zdjęciu galaktykę, nową planetę czy odgłos wydawany przez wieloryba.

Na platformie Zooniverse działa obecnie 20 takich projektów (wszystkich było niemal 30). Są wśród nich nie tylko przedsięwzięcia kosmiczne (jak Planet Hunters czy Galaxy Zoo), ale też projekty mające na celu odtworzenie dawnej pogody ze starych odręcznych zapisków okrętowych (Old Weather), skatalogowanie zwierząt w parku narodowym Serengeti (Snapshot Serengeti) czy analizę danych na temat nowotworów (Cell Slider). Każdy z uczestników projektu wykonuje proste czynności, które złożone razem, dają naukowcom solidną podstawę do dalszych badań. Nadano temu nazwę “citizen science”, czyli nauki obywatelskiej. Używany jest też termin “crowdsourcing” nawiązujący do „outsourcingu”, czyli korzystania z zasobów zewnętrznych.

Kadr uchwycony przez kamerę w parku Serengeti, wykorzystany w projekcie Snapshot Serengeti

Kadr uchwycony przez kamerę w parku Serengeti, wykorzystany w projekcie Snapshot Serengeti

Ale dlaczego nie robią tego sami naukowcy?

– Analizy statystyczne pokazują, że internauci robią to lepiej niż naukowcy. Prawdopodobnie chodzi o to, że naukowcy dzięki posiadanej wiedzy myślą trochę na skróty, natomiast internauci nie wiedzą, jaka powinna być odpowiedź, dlatego w tym przypadku ich obserwacje są bardziej trafne – powiedział podczas naszej audycji „Homo Science” w radiu TOK FM prof. Lech Mankiewicz, dyrektor Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i jeden z koordynatorów platformy Zooniverse w Polsce. Dodał, że internauci przez godzinę są w stanie przetworzyć taką samą ilość danych, jaką naukowiec opracowuje przez cały tydzień.

– Najciekawsze jest jednak to, że wśród wielu narodowości obecnych na tej platformie to właśnie Polacy są jedną z najaktywniejszych. Aż 10-15 proc. wszystkich logujących się codziennie na platformie Zooniverse stanowią nasi rodacy – mówi z dumą prof. Mankiewicz.

Strona startowa platformy Zooniverse w polskiej wersji językowej

Strona startowa platformy Zooniverse w polskiej wersji językowej

– Polacy kochają naukę, co wiemy nie tylko dzięki projektowi Zooniverse, ale też dzięki internetowym transmisjom zaćmień Słońca czy kolejkom ustawiającym się przed Centrum Nauki Kopernik – dodaje prof. Mankiewicz.

Tak duża popularność Zooniverse w Polsce to wielki sukces samego prof. Mankiewicza i współpracującego z nim Jana Pomiernego z New Space Foundation, którzy z własnych kieszeni od lat finansują tłumaczenie projektów Zooniverse na polski. Dzięki temu nasz język ojczysty stał się drugą, po angielskiej, wersją językową dostępną na tej platformie. Dopiero później powstały wersje niemiecka i francuska.

– Własna wersja językowa ma absolutnie kluczowe znaczenie dla popularności Zooniverse w Polsce – dodaje prof. Mankiewicz. – Ponadto Polacy są szczególnie aktywni, bo klikają średnio w 50 proc. obiektów więcej niż przeciętny użytkownik Zooniverse.

W marcu ubiegłego roku głośno było o Polaku o nicku rafcioo28, który odkrył planetę pozasłoneczną w projekcie Planet Hunters. Organizatorzy przez jakiś czas mieli problem ze znalezieniem odkrywcy, który nie zostawił podczas rejestracji swojego maila. Wkrótce jednak okazało się, że jest nim Rafał Herszkowicz, który pracuje jako informatyk w ośrodku pomocy społecznej w Zgierzu.

Na tej samej zasadzie co Zooniverse działa z gruntu polski projekt Laserowi Odkrywcy, którego zadaniem jest poszukiwanie zabytków ukrytych w świętokrzyskich lasach. W jego ramach wolontariusze analizują skany laserowe wykonane z samolotu (pisaliśmy o tym tutaj). Projekt prowadzony jest przez Instytut Badawczy Leśnictwa i Fundację Centrum GeoHistorii, a Crazy Nauka objęła nad nim patronat medialny.

Nasze ulubione projekty ze stajni Zooniverse:

Planet Hunters

Snapshot Serengeti

Whale.fm

 

Partnerem Citizen Science Alliance, które patronuje Zooniverse, są w Polsce Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i New Space Foundation.

Ten artykuł ukazał się również na stronie Centrum Nauki Kopernik

 

Polecamy też:

Internauto, jest plankton do skatalogowania

Weź udział w poszukiwaniu zabytków ukrytych w świętokrzyskich lasach! 

 

 

Nie ma więcej wpisów