captcha image

A password will be e-mailed to you.
Cyrkon liczący 4,4 miliarda lat. Fot. John W. Valley

Cyrkon liczący 4,4 miliarda lat. Fot. John W. Valley

Ten niewielki kryształ, cyrkon, nieźle namieszał w naszej wiedzy o początkach istnienia Ziemi. Do niedawna sądzono, że nasza planeta przez długi czas po uformowaniu się nie miała stałej powierzchni i była jednym wielkim oceanem płynnej magmy.

Tymczasem kryształ, który znaleziono na zachodzie Australii ma 4,4 miliarda lat. Oznacza to, że już w tym czasie, a więc zaledwie w 200 milionów lat po powstaniu planety jej powierzchnia stwardniała. Jeszcze na początku XXI wieku sądzono, że doszło do tego dopiero 3,8 miliarda lat temu, a więc różnica w czasie jest ogromna. Obraz zmieniło odnalezienie cyrkonów, jednak przez wiele lat kwestionowano ich wiek. Najnowsze badania, których wyniki opublikowano w czasopiśmie Nature potwierdzają jednak, że kryształy naprawdę są tak stare.

Co więcej zgodnie z teorią wielkiego zderzenia 4,5 miliarda lat temu w Ziemię uderzyła planeta wielkości Marsa wybijając materię, która utworzyła Księżyc. Po takim zderzeniu powierzchnia Ziemi powinna stać się płynna. Czy zdołałaby wystygnąć i stwardnieć w ciągu 100 milionów lat?

Badania cyrkonu z Australii, wskazują, że tak się musiało stać – o ile oczywiście faktycznie w Ziemię coś uderzyło. Ale jeszcze ciekawszy jest fakt, że twarda, a więc chłodna powierzchnia planety może gromadzić płynną wodę. A woda oznacza możliwość powstania w niej życia. Obecnie zakłada się, że powstało ono między 3,8 a 3 miliardów lat temu. Ale być może nastąpiło to znacznie wcześniej. Autor badania, profesor John Valley, tak skomentował swoje odkrycie:

Nie mamy dowodów, że życie wtedy istniało. Nie mamy też dowodów, że nie istniało. Ale nie ma też powodów, dla których życie nie miałoby istnieć na Ziemi już 4,3 miliarda lat temu.

Możliwe jest też, że życie powstało na Ziemi kilkukrotnie. Wczesne organizmy mogły wyginąć, a potem pojawić się mogły zupełnie nowe. Problemem w badaniu tak wczesnych etapów istnienia Ziemi jest jej aktywność – skorupa ziemska stale przesuwa się, płyty tektoniczne toną we wnętrzu planety zacierając wszelkie ślady, a na powierzchni dodatkowo stale działa erozja. Australijski cyrkon udało się znaleźć dzięki temu, że trafił do nowszej skały, która pozostała na powierzchni.

 

Nie ma więcej wpisów