captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Fizyka - spoiwo wszystkich szalonych naukowców. Fot. NRK Viten|YouTube

Fizyka – spoiwo wszystkich szalonych naukowców. Fot. NRK Viten|YouTube

Chcąc udowodnić, że nauka jest po jego stronie, fizyk Andreas Whal dosłownie rzucił się z budynku.

Fizycy, czy nawet wszyscy naukowcy ogólnie, nie są zwykle widziani jako osoby chętne do podejmowania bardzo ryzykownych decyzji. Większość osób, które pracują w środowisku akademickim czy badawczym, spędza swe dni na zadaniach, które (zwykle) nie są szczególnie wymagające fizycznie czy niebezpieczne. Co więcej, nawet gdy takie zadania już się zdarzają, zawsze kładzie się największy nacisk na zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim w otoczeniu.

Ale takie zabawy nie interesują fizyka Andreasa Wahla. O nie. On podszedł do sprawy zupełnie inaczej, postanawiając, że zasady fizyki trzeba zademonstrować z pompą. W poniższym nagraniu norweski fizyk pokazuje, jak przedmioty obracają się tym szybciej, im bliżej znajdują się osi obrotu. I chociaż zapewne niektórzy sądzili, że może fizyk chciał po prostu wykazać się swoimi umiejętnościami kaskaderskimi, jego życiu nigdy nie zagrażało niebezpieczeństwo, ponieważ wiedział, że fizyka jest po jego stronie.

Okej, może to drobna przesada i W ŻADNYM WYPADKU nie próbujcie tego sami. Bo chociaż tarcie i napięcie liny powstrzymało jego upadek, nie jest powiedziane, że w Waszym wypadku sytuacja wyglądałaby podobnie. Zostawmy więc takie sprawy zawodowym kaskaderom… jak fizyk bez jakiegokolwiek kaskaderskiego doświadczenia.

A jako że część osób nie wierzyła w prawdziwość zdarzenia, dopytując się o niepociętą wersję nagrania – kliknijcie tutaj, żeby je zobaczyć.

 

Nie ma więcej wpisów