captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Nie śpij dłużej w weekend. Fot. Tom

Nie śpij dłużej w weekend. Fot. Tom

Weekend, więc śpimy do oporu, próbując nadrobić zaległości z całego tygodnia. Niestety, to bardzo zły pomysł…

Trudno mi sobie wyobrazić naukowe doniesienie, które mnie w ostatnich miesiącach bardziej poruszyło. Dosypianie w weekendy to jeden z filarów mojej chwiejnej równowagi, próba oddania organizmowi tych godzin wyrywanych wieczorami na pracę. A teraz okazuje się, że to może być szkodliwe dla zdrowia!

Naukowcy obserwowali sen 447 osób, jednocześnie badając ich stan zdrowia. Sen śledzono korzystając z umieszczanych na nadgarstku czujników – to nieinwazyjna metoda, która nie narusza normalnych zwyczajów. Zdrowie monitorowano pobierając w ciągu badania próbki krwi, w których oznaczano poziom cukru i „dobrego” cholesterolu.

Dla badaczy nie było zaskoczeniem to, że ludzie dłużej sypiali w weekendy – to zarówno sposób na odrobienie strat z tygodnia, jak i efekt weekendowego imprezowania i późniejszego kładzenia się spać.

Nie rozbijaj rytmu

Niestety efekty odsypiania okazały się być bardzo niekorzystne. Im większe było weekendowe odchylenie od normalnego rytmu snu, tym wyraźniej widoczne były niekorzystne zmiany w badaniach krwi. Obniżał się poziom „dobrego” cholesterolu, a wyraźnie podwyższał triacylogliceroli, których nadmiar wiązany jest z ryzykiem udaru mózgu i zawału serca. Rosła też insulinooporność mająca związek z cukrzycą.

Nie ma tu prostego przełożenia – samo odsypianie w weekendy nie wywoła u nas zawału. Ale w połączeniu z niezdrowym trybem życia, kiepską dietą i innymi czynnikami zwiększamy po prostu ryzyko.

Oczywiście takie badanie zawsze jest pewnym uproszczeniem, bo trudno w nim uwzględnić choćby indywidualne różnice w cyklu dobowym i preferencje dotyczące pór budzenia się i zasypiania (skowronki/sowy). Jednak tym, co stwarza największy problem jest weekendowe łamanie cyklu snu.

Specjaliści zajmujący się zagadnieniami snu podkreślają, że jedną z najważniejszych rzeczy jest zachowanie stałego rytmu – jeśli 5 dni w tygodniu wstajemy o 7 rano, to – z punktu widzenia zdrowia – również w weekendy nie powinniśmy zbytnio wyłamywać się z tego cyklu. Jednak, szczerze mówiąc, wizja wstawania również w sobotę i niedzielę o 7 nad ranem wydaje mi się po prostu upiorna.

Szkoła i praca nie powinny zaczynać się przed 10 rano, mówi specjalista od snu

Jak przywrócić naturalny rytm okołodobowy?

 

 

Nie ma więcej wpisów