captcha image

A password will be e-mailed to you.
Na zdjęciu Adam Błażowski z FOTA4Climate podczas protestu pod elektrownią w Philippsburgu 29 grudnia 2019 roku, w dniu jej wyłączenia. Fot. FOTA4Climate

Stało się coś złego: na fali antyatomowej niechęci Niemcy wyłączyły kolejną ze swoich elektrowni jądrowych. Polscy aktywiści ekologiczni z inicjatywy #FOTA4Climate protestowali przeciwko tej absurdalnej decyzji do ostatniej chwili. I my popieramy ten protest, bo wyłączanie w pełni SPRAWNYCH elektrowni jądrowych (a do takich należała zamknięta właśnie elektrownia w Philippsburgu) jest realnym zagrożeniem dla klimatu.

Energię pozyskaną dzięki reakcjom rozszczepienia atomu trzeba czymś zastąpić – a w Niemczech zastępuje się ją energią pochodzącą ze spalania gazu ziemnego lub węgla, a więc paliw kopalnych. A to powoduje duże emisje dwutlenku węgla do atmosfery, a przez to przyczynia się do procesu ocieplenia klimatu. Odnawialne źródła energii nie są w stanie zapewnić nawet części tej wydajności, jaką daje elektrownia jądrowa. Tylko ta jedna elektrownia w Philippsburgu produkowała 10 TWh praktycznie bezemisyjnej energii rocznie, czyli ok. 70% tego, co generują prawie wszystkie elektrownie wiatrowe w Danii. 

Sprawnie działające, nowoczesne i prawidłowo składujące odpady elektrownie jądrowe (a tylko takie działają w UE) wytwarzają niemal bezemisyjną energię. I nie dajmy się tu ponieść antyatomowej narracji podnoszącej do roli symbolu wydarzenia w Czarnobylu i Fukushimie. Żadna z tych awarii nie dotknęła tak dużych obszarów, jak to się często słyszy, ani nie spowodowała nawet jednej dziesiątej tej liczby zgonów, którą w samej tylko Polsce w ciągu jednego tylko roku można przypisać działaniu elektrowni węglowych, zwiększających ryzyko śmierci z powodu chorób serca czy układu oddechowego. W naszym kraju przydałaby się choć jedna elektrownia jądrowa, która ograniczyłaby zarówno zabójcze zanieczyszczenia powietrza, jak negatywny wpływ Polski na ocieplanie się klimatu.

Elektrownie atomowe są najlepszym niskoemisyjnym źródłem energii potrzebnej do funkcjonowania społeczeństw. Tak długo jak spalany jest węgiel i gaz, atom musi pracować, aby ograniczać emisje CO2

– piszą aktywiści z FOTA4Climate.

Pod listem otwartym FOTA4Climate w sprawie energetyki jądrowej w Niemczech podpisało się około 60 naukowców i drugie tyle osób, którym na sercu leży dobro klimatu. My również jesteśmy sygnatariuszami tego listu. 

O tym, co było największym problemem awarii w Czarnobylu, pisaliśmy u nas na blogu.  A fizyk Darek Aksamit wyjaśniał u nas, jakie były faktyczne rozmiary skażenia po katastrofie w Fukushimie

Climate change changes everything!

Posłuchajcie, jak Adam Błażowski z FOTA4Climate wytłumaczył obecność polskich aktywistów pod elektrownią w Philippsburgu i konieczność reagowania na kryzys klimatyczny, którego jesteśmy świadkami:

Nie ma więcej wpisów