captcha image

A password will be e-mailed to you.
Fot. David Goehring

Fot. David Goehring

5 nad ranem i nagłe przebudzenie. Zły sen? Jakiś hałas? Nawet nie pamiętam, najgorsze, że się obudziłem. I wiem dobrze, że nie będę mógł zasnąć aż do 7, gdy zadzwoni budzik. Albo jeszcze gorzej – zasnę na 20 minut przed budzikiem, którego dźwięk kompletnie mnie rozbije psując cały dzień. Taki lub podobny scenariusz to zmora mnóstwa z nas – wedle różnych badań na zaburzenia snu cierpi od 25 do ponad 50 procent Polaków.

Przyczyn jest wiele: stres, złe nawyki, alkohol, zbyt późne jedzenie ale też korzystanie przed snem z elektroniki – szczególnie smartfonów. A gdyby tak odwrócić sytuację i spróbować wykorzystać smartfon do poprawiania jakości snu? Takie wyzwanie postawiła sobie firma DreamJay tworząc aplikację Nightly. Choć na razie znajduje się ona w fazie testów, to miałem okazję przyjrzeć się jej dokładniej.

Na początek jedno zastrzeżenie. Do całej sprawy podszedłem bardzo nieufnie. Kilka lat temu głośno było o systemie, który – zgodnie z obietnicami jego twórców – miał wspomagać sen polifazowy, a nawet zmniejszać ilość potrzebnego człowiekowi snu. Obietnice nie zostały spełnione, a wielu ludzi, którzy wzięli udział w zbiórce pieniężnej poczuło się nabranych.

Dlatego właśnie cały temat zacząłem od przejrzenia naukowych podstaw całego projektu i konsultacji z jednym z czołowych polskich specjalistów od badania snu, dr hab. Adam Wichniak, specjalista psychiatra i neurofizjolog kliniczny.

– Aplikacja Nightly wykorzystuje kilka rozwiązań wpływających na przebieg snu, których skuteczność potwierdzają badania. – powiedział dr Adam Wichniak – Jej siłą może być połączenie tych działań, które w sumie mogą poprawić jakość snu.

Wniosek – aplikacja ma wszelkie podstawy, by działać. Pomysł polega na tym, by w jednym programie połączyć wiele mechanizmów, które wpływają na sen.

Jeden ze wspomagających zasypianie motywów Nightly

Jeden ze wspomagających zasypianie motywów Nightly

Pierwszym z nich jest pomoc w zasypianiu. Pomóc mają w tym specjalnie przygotowane materiały – uspakajające dwuminutowe filmy z muzyką. Wyciszają, uspokajają ale pełnią też inną ważną funkcję, o czym za chwilę.

Drugim elementem jest monitorowanie faz snu oparte na śledzeniu ruchów ciała śpiącego człowieka. W tym celu wykorzystywane są standardowe czujniki ruchu – te same, które odpowiadają m.in. za obracanie ekranu telefonu. Na rynku dostępnych jest kilka aplikacji monitorujących w ten sposób sen, jednak twórcy Nightly opracowali własny, wyjątkowo precyzyjny algorytm. Przy jego tworzeniu wykorzystano pomiary dokonywane w laboratorium snu, w którym prowadzone są badania kliniczne.

Śledzenie faz snu pozwala wychwycić moment, w którym może nastąpić wybudzenie. To najlepszy moment, by spróbować mu zapobiec.

– Staramy się wytworzyć skojarzenie podobne do tego, jakie pojawia się przy oglądaniu filmu. – tłumaczy Łukasz Młodyszewski, szef firmy Nightly – Gdy widzieliśmy daną scenę wielokrotnie, kojarzymy doskonale muzykę, jaka jej towarzyszy. Wystarczy wtedy przywołać kilka nut, by przed oczami stanęły nam obrazy z filmu.

Tu mechanizm jest podobny – w krytycznym momencie aplikacja odtwarza fragment muzyki, która towarzyszyła oglądanemu podczas zasypiania wyciszającemu materiałowi. Dzięki temu, na zasadzie skojarzenia, przywołany zostaje efekt wyciszenia, przyjemne i uspokajające wrażenie.

Efekt ten sprawdza się, zdaniem twórców aplikacji, w zwalczaniu koszmarów sennych. Niepokojące, przerażające sny mogą powodować całkowite wybudzenie a często też strach przed ponownym zaśnięciem. To problem szczególnie często pojawiający się u osób po traumatycznych przeżyciach, ale od 8 do 29 procent dorosłych miewa koszmary przynajmniej raz w miesiącu. Aplikacja Nightly ma za zadanie wpłynąć na przebieg marzeń sennych przez wywołanie pozytywnego skojarzenia, które przerwie koszmary.

Trzecią – obok usypiania i regulowania przebiegu snu – funkcją jest wybudzanie w najkorzystniejszym momencie. Kładąc się spać ustalamy optymalny moment przebudzenia. Aplikacja, śledząc w opisany wcześniej sposób fazy naszego snu, dobiera taki moment, w którym obudzenie nie spowoduje wyrwania z głębokiego snu. To podążanie za naturalnym rytmem – im bliżej typowej dla nas godziny budzenia, tym nasz sen staje się płytszy.

Czy to wszystko może działać? Od wielu lat prowadzone są badania, które potwierdzają działanie elementów takich jak stymulowanie snu przez odpowiednio dobrane filmy i muzykę, monitorowanie przy pomocy czujników ruchu przebiegu faz snu czy możliwość wpływania na przebieg marzeń sennych przez odtwarzanie dźwięków. Siłą Nightly jest połączenie tych elementów – działając wspólnie mogą faktycznie znacząco poprawić jakość snu.

By to potwierdzić prowadzone są właśnie na Uniwersytecie SWPS badania, którymi kieruje dr Konrad Maj. Ich celem jest sprawdzenie skuteczności działania aplikacji na dużej grupie badanych. Wszyscy chętni mogą zgłosić się do udziału – otrzymają testową wersję aplikacji wraz z instrukcjami prowadzenia odpowiednich działań. A po zakończeniu badań każdy uczestnik otrzyma na trzy miesiące pełną wersję aplikacji.

 

Materiał jest elementem współpracy z firmą Nightly. Partner nie miał wpływu na wyrażane przez nas opinie.

Nie ma więcej wpisów