captcha image

A password will be e-mailed to you.

Wciąż istnieje nadzieja, ale konieczne są szybkie i zdecydowane działania. Jeśli ludzkość ich nie podejmie, klimat uśmierci połowę gatunków na Ziemi, a nasze dzieci i wnuki sprowadzi na krawędź przetrwania. Okno czasowe, w ramach którego mamy szansę zmniejszyć skalę tych zmian, jest coraz węższe. Jeśli ocieplenie przekroczy 2°C, klocki domina ruszą z pełną mocą, a wtedy w wielu miejscach będzie już za późno na te działania. 

Szósty Raport IPCC; Raport Grupy Roboczej II (WG2)

Dowody naukowe są jednoznaczne: zmiana klimatu stanowi zagrożenie dla dobrostanu człowieka i zdrowia planety. Wszelkie dalsze opóźnienia w uzgodnionych działaniach globalnych ominą krótkie i szybko zamykające się okno na bezpieczną przyszłość

– mówi współprzewodniczący grupy roboczej II IPCC Hans-Otto Pörtner.

Dziś ukazała się kolejna część Szóstego Raportu IPCC (Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu), jednego z najważniejszych na świecie dokumentów poświęconych zachodzącej właśnie zmianie klimatu (o wcześniejszych częściach tego raportu pisałam m.in. tutaj i tutaj). Najnowsza odsłona raportu IPCC nosi nazwę Raportu Grupy Roboczej II (WG2) i w jej ramach 270 badaczy z 67 krajów, pracujących pod egidą ONZ, przedstawiło wnioski dotyczące skutków zmian klimatycznych dla całego świata i naszej cywilizacji. 

Jak można się spodziewać, nie są to wnioski optymistyczne. Świat jest obecnie nieprzygotowany na efekty nadchodzącej zmiany klimatu, w szczególności globalne ocieplenie przekraczające 1,5°C względem epoki przedprzemysłowej. Już taki wzrost średniej globalnej temperatury rocznej będzie bardzo dotkliwy, a – tu wypada przypomnieć poprzednie raporty IPCC – jeśli poziom emisji gazów cieplarnianych pozostanie taki jak obecnie, to wzrostu temperatury o 1,5°C doświadczymy już za zaledwie 20 lat!

Należy też uświadomić sobie jeszcze jeden alarmujący fakt: aż 1,2°C z tego zapowiadanego globalnego wzrostu temperatur już mamy za sobą, a ponieważ klimat Ziemi ociepla się nierówno, to według danych IMGW już teraz w Polsce doświadczamy średnich rocznych temperatur wyższych niż 2°C względem epoki przedprzemysłowej i wszyscy doskonale widzimy, do jakich ekstremów pogodowych to prowadzi. Jeśli emisje CO2 utrzymają się na takim poziomie jak dziś, w Polsce aż 15 mln ludzi może doświadczyć do końca wieku niedoborów wody.

Autorzy raportu podkreślają, że jeśli ludzkość nie zmniejszy drastycznie emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych oraz nie podejmie zdecydowanych działań ograniczających własny zgubny wpływ na środowisko (jak wycinanie lasów, osuszanie bagien czy przełowienie), to życie naszych dzieci stanie się piekłem. 

Zmiany klimatyczne wywołane przez człowieka i wojna z Ukrainą mają te same korzenie: paliwa kopalne i naszą od nich zależność. Nie poddamy się na Ukrainie. I mamy nadzieję, że świat nie podda się w budowaniu przyszłości odpornej na zmiany klimatu

– powiedziała szefowa ukraińskiej delegacji Swietłana Krakowska podczas wirtualnego spotkania IPCC, która w tym czasie przebywała w bombardowanym przez Rosjan Kijowie.

W Europie przy globalnym ociepleniu o 3°C liczba osób zagrożonych stresem cieplnym wzrośnie dwu-trzykrotnie w porównaniu z poziomem ocieplenia wynoszącym 1,5°C. Do 2100 roku na naszym kontynencie liczba ekstremalnych zjawisk pogodowych wzrośnie niemal czterokrotnie przy prognozowanym wzroście średniej globalnej temperatury do 1,5°C oraz pięciokrotnie przy wzroście do 3°C.

Poniżej prezentujemy kluczowe ryzyka dla Europy przy niskim lub umiarkowanym poziomie adaptacji, czyli przygotowania do zmiany klimatu:

Źródło: 6 Raport IPCC; Nauka o klimacie

Głębokie, prawdziwe – nie pozorne – działania należy podjąć natychmiast, bo skuteczność dostępnych opcji adaptacyjnych maleje z każdym rokiem ocieplenia. Nasze możliwości w tym zakresie będą się stopniowo kurczyć. Za 10 lat zapewne będziemy mogli jeszcze podjąć jakieś kroki w celu adaptacji do zmiany klimatu, ale nasze pole działania będzie już mocno zawężone względem opcji, które wciąż mamy dzisiaj

– powiedziała dr Aleksandra Kardaś, fizyczka atmosfery z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, redaktor naczelna serwisu “Nauka o klimacie”, podczas dzisiejszej konferencji poświęconej omówieniu raportu.

Według raportu od 30 do 50% powierzchni Ziemi (lądów, wód słodkich i oceanów) powinno zostać objęte ochroną, a wiele zniszczonych ekosystemów należy odbudować.

Naukowcy IPCC donoszą, że dzięki wzmożonym obserwacjom i lepszemu rozumieniu procesów klimatycznych i ekosystemowych teraz wiedzą już, że zakres i skala wpływu zmian klimatu na przyrodę są większe, niż wcześniej oceniano. Skutki, które obserwujemy dzisiaj, pojawiają się znacznie szybciej, są bardziej destrukcyjne i bardziej rozpowszechnione, niż spodziewano się 20 lat temu. Zmiana klimatu powoduje poważne zakłócenia w funkcjonowaniu przyrody i ludzkich społeczeństw, m.in. poprzez ograniczenie możliwości uprawy ziemi i produkcji żywności oraz zapewnienia wystarczającej ilości czystej wody pitnej.

Mniej wody i jedzenia

Naukowcy szacują, że do 2100 roku, nawet przy ociepleniu poniżej 1,6°C (a więc związanym z o wiele niższym niż obecnie poziomem emisji gazów cieplarnianych) rybacy w tropikalnych regionach Afryki stracą od 3 do 41 % łowisk z powodu wymierania ryb morskich. Rybołówstwo jest głównym źródłem białka dla około jednej trzeciej ludzi żyjących w Afryce i zapewnia utrzymanie 12,3 mln ludzi. Zmniejszająca się liczebność ryb może narazić miliony ludzi na niedożywienie.

Jeśli spojrzymy na możliwości uprawy roli i produktywność rolnictwa, to wiele obszarów stanie się na to zbyt suchych i gorących. Szacunki pokazują, że aż 8% dzisiejszych gruntów rolnych stanie się nieodpowiednie ze względu na warunki klimatyczne. 

Już teraz nasilające się fale upałów, susze i powodzie, występując jednocześnie, powodują kaskadowe skutki, które są coraz trudniejsze do opanowania. Z tego powodu miliony ludzi narażone są na niedobory żywności i świeżej wody. Najbardziej wrażliwymi na to obszarami świata są Afryka, Azja, Ameryka Środkowa i Południowa, małe wyspy na oceanach oraz Arktyka, w której tempo ocieplenia jest obecnie najszybsze.

Zmiana klimatu potęguje również inne niekorzystne globalne trendy: niezrównoważone wykorzystanie zasobów naturalnych, rosnącą urbanizację, nierówności społeczne. Straty spowodowane ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i wynikającymi z nich pandemiami zagrażają przyszłemu rozwojowi ludzkości.

Źródło: 6 Raport IPCC; Nauka o klimacie

Obecnie mniej więcej połowa ludności świata doświadcza poważnych niedoborów wody w niektórych okresach w roku, co częściowo spowodowane jest zmianami klimatycznymi i ekstremalnymi zjawiskami, takimi jak powodzie i susze. W wielu regionach susze stały się częstsze, co negatywnie wpływa na rolnictwo i produkcję energii w elektrowniach wodnych. Raport przewiduje, że w przyszłości na całym świecie od 800 mln do 3 mld ludzi będzie doświadczać chronicznego niedoboru wody z powodu suszy przy ociepleniu o 2°C i do około 4 mld przy ociepleniu o 4°C.

Również wyżywienie ludzkości jest zagrożone. W zależności od przyszłej polityki oraz podjętych działań w zakresie ochrony klimatu i adaptacji do zmian, liczba ludzi cierpiących głód w 2050 roku wyniesie od 8 mln do nawet 80 mln, przy czym najbardziej dotknięte zostaną kraje Afryki Subsaharyjskiej, Azji Południowej i Ameryki Środkowej. Naukowcy przewidują, że do 2050 roku w mniej optymistycznym scenariuszu aż o 183 milionów więcej ludzi z krajów najuboższych będzie niedożywionych z powodu zmian klimatycznych.

Tymczasem w Polsce…

Wielu z nas wydaje się, że to nas tutaj, w Polsce, mało dotyczy. A to nieprawda.

Oto kilka liczb odnoszących się do naszego kraju:

  • Liczba osób umierających rocznie z powodu upałów wzrośnie w Polsce trzykrotnie przy utrzymującym się wysokim poziomie emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku – z około 1000 do ponad 3000;
  • Coraz większym zagrożeniem dla Polski będą susze, zwłaszcza przy wysokim poziomie emisji. Według badania cytowanego w raporcie, przy utrzymującym się wysokim poziomie emisji ok. 15 mln ludzi w Polsce doświadczy do końca wieku niedoborów wody;
  • Wraz z postępującym ociepleniem wzrośnie ryzyko powodzi przybrzeżnych. W Polsce na obszarach narażonych na coroczne tego rodzaju powodzie mieszka około 210 tys. osób. Według badania cytowanego w raporcie, ta liczba może do końca wieku wzrosnąć do 270 tys. W celu ograniczenia tego ryzyka konieczne będzie zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej wybrzeża.

Masowe wymieranie

Zmiany klimatyczne wpływają na życie na Ziemi na wiele różnych sposobów. Np. rosnące temperatury i większa liczba zdarzeń ekstremalnych zmieniają terminy sezonowych procesów biologicznych, takich jak kwitnienie, czas wychodzenia zwierząt z hibernacji czy coroczne migracje. To powoduje tragiczne w skutkach niedopasowanie zwierząt do ważnych sezonowych źródeł pożywienia. Przykłady? Tarło ryb i kwitnienie planktonu powinno odbywać się jednocześnie, bo larwy ryb są uzależnione od dostępności planktonu. Podobnie – ptaki powinny mieć dostęp do dużej liczby owadów w czasie, kiedy karmią nimi swoje młode. 

Zmieniające się warunki klimatyczne, w tym ocieplenie, stopniowo wypychają rośliny i zwierzęta na wyższe szerokości geograficzne, ku obszarom chłodniejszym, a także na wyższe wysokości n.p.m. lub na większe głębokości w oceanach. Badania pokazały, że zmiany w obrębie klimatu i stref wegetacyjnych już teraz wpływają na około połowę z wielu tysięcy badanych gatunków na lądzie i w oceanach, co prowadzi do wymierania lokalnych populacji. Z powodu rosnących temperatur wody w oceanach rośliny i zwierzęta morskie, w tym całe populacje, przesuwają się w kierunku biegunów ze średnią prędkością 59 km na dekadę.

Nie bez znaczenia jest również zakwaszenie oceanów i zmniejszenie zawartości tlenu w wodzie. Wszystkie trzy procesy łącznie spowodowały reorganizację bioróżnorodności w ciągu ostatnich 50 lat, zwłaszcza na powierzchni oceanu. Gatunki, które nie mogą się dostosować lub poruszać się wystarczająco szybko, są zagrożone wyginięciem. Widocznym już teraz gołym okiem przykładem skutków tych zmian są ginące koralowce ciepłowodne, które budują rafy. 

A to dopiero początek wymierania – obecne prognozy wskazują, że przy globalnym ociepleniu na poziomie 2°C do 2100 roku nawet 18% wszystkich gatunków na lądzie będzie zagrożonych wyginięciem. Jeśli świat ogrzeje się do 4°C, co drugi znany nam gatunek roślin lub zwierząt będzie zagrożony.

Obieg węgla w przyrodzie

Zdrowe ekosystemy dają większą możliwość zapewnienia ludzkości podstaw bytu, jak woda, żywność i czyste powietrze. Z kolei przyroda nieradząca sobie ze skutkami zmiany klimatu stwarza coraz większe ryzyko dla nas, ludzi. Zniszczone ekosystemy nadmorskie m.in. gorzej chronią przed powodziami, a zmiany temperatury, opadów i nasilenie ekstremalnych warunków pogodowych zwiększają częstotliwość i ułatwiają rozprzestrzenianie się pożarów, a także chorób – zarówno w naturalnym środowisku, jak i w obrębie rolnictwa czy bezpośrednio wśród ludzi.

Obecnie ekosystemy usuwają i magazynują więcej węgla z atmosfery niż emitują, co w naturalny sposób pomaga zrównoważyć globalne ocieplenie. Jednak wycinanie pozostałych lasów naturalnych, osuszanie i spalanie torfowisk oraz nasilające się skutki zmiany klimatu, takie jak rozmarzanie wieloletniej zmarzliny w Arktyce, powodują, że niektóre z tych ekosystemów emitują do atmosfery więcej węgla (z rozkładu martwego materiału roślinnego), niż usuwają w sposób naturalny (poprzez wzrost roślinności). Rozmarzanie długoletniej zmarzliny w Arktyce spowoduje zwiększone uwalnianie metanu wraz z dalszym ociepleniem, co najprawdopodobniej przyczyni się do przyspieszenia i nasilenia zmian klimatycznych. 

Czy wciąż jest nadzieja?

Tak, wciąż istnieje możliwość dostosowania się do zmieniającego się klimatu. Aby uniknąć katastrofy klimatycznej, musimy dążyć do wypełnienia postanowień Porozumienia Paryskiego i Celów Zrównoważonego Rozwoju, które definiuje ten właśnie raport. Warunek jest taki, że zaangażować się w ten proces muszą wszyscy. I muszą to zrobić czym prędzej.

Punktem wyjścia muszą być szybkie i głębokie cięcia emisji gazów cieplarnianych, ale muszą im towarzyszyć działania mające na celu odbudowanie i wzmocnienie zniszczonych ekosystemów.

Zdrowe ekosystemy są bardziej odporne na zmiany klimatu i zapewniają elementy krytyczne dla życia, takie jak żywność i czysta woda. Przywracając zdegradowane ekosystemy oraz skutecznie i sprawiedliwie chroniąc siedliska słodkowodne i oceaniczne, ludzkość może czerpać korzyści ze zdolności przyrody do wchłaniania i przechowywania węgla

– powiedział współprzewodniczący Grupy Roboczej II IPCC, Hans-Otto Pörtner.

Według raportu od 30 do 50% powierzchni Ziemi (lądów, wód słodkich i oceanów) powinno zostać objęte ochroną. To oznacza, że wiele zniszczonych ekosystemów należy odbudować i wzmocnić, np. odtwarzając tereny podmokłe i inne naturalne siedliska na równinach zalewowych, naturalne biegi rzek oraz wykorzystując drzewa do tworzenia cienia. 

Rolnicy mogą zwiększyć odporność na zmiany klimatu swoich gospodarstw poprzez dywersyfikację upraw, sadzenie drzew i krzewów na polach w celu uzyskania cienia i nawozu organicznego (rolnictwo agroekologiczne) oraz poprawę zdrowia gleby (więcej materii organicznej w glebie).

Miasta, w których do 2050 roku będzie mieszkać prawie 70% ludności świata, stanowią obszar szczególnego ryzyka. Rosnąca urbanizacja i zmiany klimatyczne stwarzają złożone zagrożenia, zwłaszcza dla tych miast, które są źle zaplanowane oraz w których panuje wysoki poziom ubóstwa i bezrobocia oraz brak podstawowych usług komunalnych

– powiedziała współprzewodnicząca grupy roboczej II IPCC Debra Roberts.

Podczas planowania lub rewitalizacji przestrzeni miejskich należy więc uwzględniać obecność zieleni i wody, wykorzystując możliwość chłodzenia poprzez parki i stawy oraz przez zazielenienie ulic, dachów i ścian budynków. 

Nie można zapomnieć również o czystym transporcie łączącym centra miast z przedmieściami. Podstawą zaś jest dostęp do czystej energii, opartej o źródła odnawialne (OZE) i energetykę jądrową, która musi wejść w skład miksu energetycznego w okresie, w którym szybkie odejście od paliw kopalnych jest koniecznością, a OZE nie są wciąż wystarczająco wydajne. Gaz ziemny nie jest rozwiązaniem, mimo że emituje mniej dwutlenku węgla niż węgiel kamienny. 

Teraz, znaczy NATYCHMIAST

Raport wyraźnie stwierdza, że uzyskanie pewnego stopnia “odporności” na zmiany klimatu jest wyzwaniem już w obliczu obecnego poziomu ocieplenia, a będzie jeszcze trudniejsze i bardziej ograniczone, jeśli globalne ocieplenie przekroczy 1,5°C. W niektórych regionach przystosowanie się do zmian stanie się zupełnie niemożliwe, jeśli globalne ocieplenie przekroczy 2°C, w tym w nisko położonych nadmorskich miastach, osadach i małych wyspach, na niektórych obszarach górskich i w regionach polarnych.

Wybory, jakich dokonamy w następnej dekadzie, zdeterminują więc przyszłość naszą i następnych pokoleń. Nie zmarnujmy tej ostatniej szansy*.

Źródło

*tak, wiem, że wszystko wskazuje na to, że politycy, od których zależy nasza przyszłość, zmarnują tę szansę, podobnie jak zmarnowali wszystkie poprzednie. Niech to jednak nam nie przeszkodzi w nieustannym naciskaniu na nich. Jedynie tak możemy wpłynąć na przyszłość naszych dzieci.

Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałam ja, Ola). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów