Jeśli komuś wydawałoby się, że dobrze już znamy naszą planetę, to właśnie dziś mógł się zdziwić. Odkryto zupełnie nowy gatunek ssaka nazwany olinguito. To naprawdę wyjątkowe wydarzenie.
O ile bowiem dość często trafiamy na nieznane dotąd owady czy płazy, o tyle ssak to prawdziwa rzadkość. Ostatnie takie odkrycie miało miejsce w 2010 roku, ale dokonano go na stosunkowo słabo zbadanym Madagaskarze. Tymczasem olinguito (oficjalnie znany jako Bassaricyon neblina)
znalazł się w Ameryce Południowej – na półkuli zachodniej ostatnio nowego ssaka odkryto 35 lat temu.
Wszystko dlatego, że niewielki, spokrewniony ze skunksami drapieżnik żyje w Andach, gdzie prowadzi nocny tryb życia i chętnie kryje się w wilgotnych, mglistych lasach. Co prawda w muzeach znajduje się kilka skór i czaszek tego zwierzęcia, ale dotąd nie potrafiono go powiązać w jeden gatunek.
Smithsonian National Museum of Natural History ogłosiło dziś wyniki badań, z których wynika, że w Ekwadorze i Kolumbii żyją tysiące olinguito, które są tak zróżnicowane, że od razu podzielono je na cztery podgatunki.
Sprawa poważna, tym bardziej, że olinguito mają naprawdę sympatyczne mordki. 😉
Więcej można przeczytać na stronie Smithsonian Museum.
Polecamy też nowe zdjęcia młodego olinguito