captcha image

A password will be e-mailed to you.
Chodzący kangur rudy. Fot. Christopher Chan/Flickr

Chodzący kangur rudy. Fot. Christopher Chan/Flickr

Kangury wykorzystują swój ogon podczas chodzenia, podpierając się nim w kombinacji z przednimi i tylnymi łapami. I wcale nie odgrywa on w chodzie wyłącznie roli pomocniczej, ułatwiając zwierzęciu utrzymanie równowagi. Muskularny ogon gra w kangurzym chodzie główne skrzypce! (Zaraz, zaraz, czy ogon może grać na skrzypcach?..)

Kangury poruszają się, nie tylko skacząc, ale też chodząc. Podczas gdy skoki w ich wykonaniu wyglądają bardzo zgrabnie, chodzenie z użyciem przednich łap, nóg i ogona wychodzi im dość pokracznie. To zainteresowało naukowców z Australii, USA i Kanady pracujących pod kierownictwem dr Terry’ego Dawsona z University of New South Wales. Badacze zmierzyli nacisk wywierany przez ogon i każdą z łap kangura na podłoże. Okazało się, że ogon generuje większy wyrzut niż przednie i tyle łapy razem wzięte. A pokraczny chód jest w gruncie rzeczy bardzo wydajny.

Kangury szare podczas treningu "boksu". Fot. David Jenkins/Flickr

Kangury szare podczas treningu “boksu”. Fot. David Jenkins/Flickr

Naukowcy doszli do wniosku, że ogon kangura wykonuje podczas chodzenia tak samo ciężką pracę jak ludzka noga poruszająca się z tą samą prędkością. Mimo że zbudowany jest zupełnie inaczej niż łapa – składa się przecież z kręgów – służy kangurom do odpychania się, czyli do napędzania chodu. Byłby to więc pierwszy znany nauce przykład używania ogona jako nogi.

Źródło

 

Polecamy też:

Delfiny narkotyzują sie rozdymką

 

 

Nie ma więcej wpisów