captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Tak miało wyglądać lądowanie Philae na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Rys. ESA/ATG medialab

Tak miało wyglądać lądowanie Philae na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Rys. ESA/ATG medialab

Doskonała wiadomość! Lądownik Philae, który 12 listopada 2014 roku wylądował na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko  i po 60 godzinach pracy zamilkł, odezwał się wczoraj wieczorem i skontaktował z Ziemią! O godzinie 22:28 przesłał przez sondę Rosetta ponad 300 pakietów danych z informacjami o swoim stanie.

Philae jest w dobrej kondycji, znajduje się w temperaturze -35 st. Celsjusza i dysponuje mocą 24 watów. Lądownik może więc dalej pracować i zbierać dane.

Trwająca 85 sekund komunikacja z Ziemią pokazała, że Philae obudził się już kilka dni temu, jednak dopiero teraz mógł skontaktować się z centrum kontroli lotu w Darmstadt w Niemczech. Teraz naukowcy czekają na kolejną sposobność kontaktu, bo w pamięci lądownika znajduje się jeszcze około 8000 pakietów danych, które będą przesyłane na Ziemię.

 

Wszystko, co warto wiedzieć o misji sondy Rosetta i lądowaniu na komecie Czuriumow-Gierasymienko

 
Philae zamilkł w listopadzie po tym, jak oddzielił się od sondy Rosetta i wylądował na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Lądowanie nie poszło całkiem zgodnie z planem, bo przy pierwszym kontakcie z gruntem nie zadziałały harpuny, które miały za zadanie przytrzymać lądownik. Philae odbił się i aż trzykrotnie stykał z gruntem zanim osiadł. Zatrzymał się przechylony na bok i w cieniu – dokładne jego położeni pozostało nieznane. Część przyrządów badawczych lądownika Rosetty zdołała wykonać swoje zadanie – zadziałał (choć nie całkiem zgodnie z oczekiwaniami) przygotowany przez Polaków MUPUS.

Z powodu pozycji i zacienienia Philae nie otrzymywał dość energii słonecznej, by pracować i po 60 godzinach, gdy skończył się prąd w akumulatorze, przeszedł w stan hibernacji. Stało się to 15 listopada o 1:15 w nocy. Dobrze pamiętam, że miałem wtedy łzy w oczach. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale naprawdę całemu lądowaniu towarzyszyły wielkie emocje.

Naukowcy mówili o tym, że gdy kometa zbliży się do Słońca, lądownik może otrzymać dość energii, by się przebudzić. Z czasem coraz mniej się o tym mówiło, ale specjaliści wiedzieli swoje i od 12 marca znowu nasłuchiwali, czy Philae się nie odzywa. Dziś zespół Philae przekazał świetną wiadomość na Twitterze:

Czekamy na kolejny kontakt i bardzo, bardzo się cieszymy

źródło

Nie ma więcej wpisów