Połać wieloletniej zmarzliny leży kilkaset metrów pod powierzchnią Suwalszczyzny. Przechowała się tam od ostatniego zlodowacenia. Odkryli ją kilkanaście lat temu naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego, a my właśnie nagraliśmy o tym – i o innych problemach związanych ze zmarzliną – podcast.
Tak, chodzi o tę zmarzlinę, którą dawniej nazywano “wieczną” – dziś już wiadomo, że jest “wieloletnia”.
Jak wiecie, wieloletnia zmarzlina to domena Arktyki oraz dużej części pozaarktycznej Syberii. Gleba zamarznięta nieraz do głębokości kilkuset metrów jest pozostałością po ostatnim zlodowaceniu, które ustąpiło 13 tys. lat temu.
Ale połać wieloletniej zmarzliny odkryto również w północno-wschodniej Polsce, w okolicy Suwałk, a konkretnie pod zaznaczoną na czerwono na mapie miejscowością Udryn. Jak widzicie, miejsce to znajduje się daleko na południe od granic najbliższej, skandynawskiej, wieloletniej zmarzliny (zaznaczonej na fioletowo i fioletowobiało).
Na Suwalszczyźnie zmarzlina zaczyna się na głębokości 357 metrów poniżej poziomu gruntu, a kończy gdzieś na 450 metrach (tzn. do tej głębokości dowiercili się geolodzy).
Ten fenomen dotrwał do naszych czasów dzięki bardzo specyficznym warunkom geologicznym. Mianowicie dlatego, że na głębokości poniżej 800 metrów znajduje się tam masyw anortozytowy. To ten sam typ skał, który buduje tzw. kontynenty księżycowe. Ich szczególną cechą jest to, że zawierają wyjątkowo mało izotopów promieniotwórczych. A to właśnie ich rozpad odpowiada za znaczącą część ciepła, które płynie ze skał we wnętrzu Ziemi ku jej powierzchni. To dlatego, kiedy wierci się w głąb Ziemi, to notuje się coraz wyższą temperaturę.
Ale nie na Suwalszczyźnie. Ponieważ znajduje się tam warstwa anortozytów, które – przypominam – zawierają wyjątkowo mało “grzejących” izotopów promieniotwórczych, to ciepła płynącego z wnętrza Ziemi jest lokalnie mniej, a więc łatwiej tam było przetrwać lodowemu zabytkowi, jakim jest wieloletnia zmarzlina.
Zjawisko to odkryli naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego, którzy w 2010 roku zrobili tam odwiert i pomiary. Okazało się, że na głębokości 356 metrów panuje niewiarygodnie niska jak na tę głębokość temperatura +0,07°C (zazwyczaj notuje się powyżej 20°C). Badaczom nie udało się opuścić sondy niżej, bo otwór rury wiertniczej po prostu zamarzł.
Z całą pewnością można teraz stwierdzić, że na Suwalszczyźnie odkryto kopalną wieczną [wieloletnią – przyp. AS] zmarzlinę sprzed 13 tysięcy lat – najzimniejsze skały w Europie!
– napisali naukowcy w informacji na stronie Państwowego Instytutu Geologicznego
Nasz podcast na ten temat
A temat ten poruszam dlatego, że m.in. o wieloletniej zmarzlinie pod Suwalszczyzną opowiadamy w najnowszym odcinku Podcastu Crazy Nauki pt. „Arktyczna zmarzlina nie jest już wieczna. Skutki – dramatyczne”. Mówimy też o topnieniu zmarzliny i skutkach tego dla klimatu, a także o pękaniu domów, osuwaniu się rurociągów i zatapianiu w błocie arktycznych miast… Posłuchajcie!
Możecie nas też słuchać na innych platformach:
Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałam ja, Ola). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂
You must be logged in to post a comment.