
Księżyc – zobaczcie koniecznie w wysokiej rozdzielczości! Fot. Bartosz Wojczyński (Autorowi dziękujemy za zgodę na publikację zdjęcia!) [KLIKNIJ, BY POWIĘKSZYĆ]
Teleskop wraz z podłączonym do niego aparatem fotograficznym Bartosz Wojczyński rozstawił na swoim balkonie w Piekarach Śląskich 29 kwietnia 2015 pomiędzy 21.30 a 21.58. To, co widzicie, jest efektem uruchomienia fotografowania przez niespełna pół godziny, co dało w sumie 32 tys. zdjęć. Zebrany w ten sposób materiał zdjęciowy miał 73,5 gigabajta objętości. Komputerowa obróbka zdjęć i zestawienie ich w jedną fotografię trwało 5-6 godzin.
Jak to możliwe, by w ciągu pół godziny zrobić 32 tysiące zdjęć? Bartosz Wojczyński tak naprawdę nie robi zdjęć, a kręci krótkie filmy. Nagrywa przez teleskop poszczególne fragmenty Księżyca stosując specjalną kamerę do astrofotografii. Rejestruje ona nieskompresowane klatki, z których powstaje taki film:
Warto zwrócić uwagę na falowanie obrazu – to efekt ruchu powietrza w atmosferze. By się go pozbyć Bartosz Wojczyński używa programu, który uśrednia piksele z wielu klatek i w ten sposób pozbywa się zakłóceń. Potem czas na wyostrzanie zdjęcia i łączenie fragmentów w duży obraz.
Dlaczego zdjęcie ma tak dziwne kolory?
Bartosz Wojczyński wytłumaczył to podczas dyskusji na forum Wykop.pl:
Fotka ma lekko rozszerzony zakres spektralny w porównaniu do tego, co potrafi wyświetlać monitor komputera: kanał niebieski odpowiada danym z filtra fioletowego (szczytowa transmisja 440 nm), a czerwony to dane z filtra bliskiej podczerwieni (górnoprzepustowy 742 nm). Dzięki temu uzyskałem trochę większe różnice w odcieniach poszczególnych fragmentów powierzchni Księżyca. Pomimo tego zdjęcie RGB wyszłoby bardzo podobnie, więc można przyjąć, że są to kolory zbliżone do rzeczywistych (ale oczywiście z mocno podciągniętą saturacją).
Polecamy też:
25 najlepszych zdjęć z Teleskopu Hubble’a