captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Fot. BBC

Fot. BBC

Po raz pierwszy w historii, orkiestra “Paramusical Ensamble” pozwoliła dyrygować falom mózgowym swoich muzyków.

Jak donosi BBC, osiągnięto coś niezwykle ważnego i ciekawego – orkiestra “Paramusical Ensamble”, składająca się z niepełnosprawnych muzyków, dała piękny pokaz, dyrygując swoimi falami mózgowymi drugą orkiestrą, która grała o co poprosili.

Jeden z najlepiej znanych bohaterów dzisiejszych czasów, Stephen Hawking, stracił większość swoich funkcji motorycznych z powodu ALS, Stwardnienia zanikowego bocznego. Sposób w jaki dzieli się dziś z całym światem swym pięknym umysłem, stał się jedną z jego charakterystycznych cech.

Ten genialny naukowiec rzuca jednocześnie spory cień na innych potrzebujących. Opinia publiczna, widząc go, nie zastanawia się nad tym ile jeszcze osób na świecie żyje z podobną przypadłością. A w tym, oczywiście, również muzycy.

Udowodniono, że muzyka ma niesamowicie pozytywny wpływ na nasz mózg i tyczy się to każdego, od koncertu skrzypka, a na kimś bezmyślnie kiwającym głową w rytm reklamy kończąc.

Muzyka sprawia, że nasze połączenia neuronowe rozświetlają się w sposób, którego próżno szukać gdziekolwiek indziej w naszym życiu. Jak wspaniale byłoby więc przywrócić umiejętność tworzenia muzyki tym ludziom, którzy stracili tak wiele?

Zapewne taki cel musiał przyświecać badaczom z Uniwersytetu Plymouth, gdy rozpoczęli prace nad swoim projektem.

Współpracując ze szpitalem zajmującym się tego typu schorzeniami w Wielkiej Brytanii, Paramusical Ensamble “gra” na instrumentach poprzez zapisywanie swoich fal mózgowych przez EEG (Elektroencefalografia), pozwalając na bezpośrednie podawanie co ma dalej zagrać zespół smyczkowy wyłącznie z siłą ich mózgów.

Projekt zapiera dech w piersiach, nawet jeżeli mielibyśmy docenić wyłącznie ile włożono w niego pracy i planowania. Cynik mógłby zastanawiać się jakie są praktyczne funkcje takiej technologii i dlaczego ktokolwiek wydałby tyle pieniędzy na coś, co nie pozwala na popchnięcie leczenia dalej, ale jeżeli ostatecznym efektem ma być choćby drobne podniesienie standardów życia wszystkich muzyków dotkniętych tym schorzeniem, to powinno wystarczyć każdemu z nas.

Nie ma więcej wpisów