captcha image

A password will be e-mailed to you.

Znalezisko jest olbrzymie: obejmuje liczne kości oraz kilkaset najlepiej zachowanych w Polsce tropów siedmiu gatunków dinozaurów sprzed 199 mln lat! Największe odciski łap – widoczne z detalami! – mają niemal 40 cm długości, co oznacza, że należały do sześciometrowych drapieżców.

Tropy trójpalczastych dinozaurów drapieżnych. Fot. Archiwum PIG-PIB

Ten „skamieniały skarbiec” – jak nazywają go odkrywcy – odkryto w kopalni gliny w Borkowicach pod Przysuchą, pomiędzy Radomiem a Opocznem. Geolodzy i paleontolodzy zawsze węszą w takich miejscach, w których kopalnie odrzucają niepotrzebny im złom skalny. Tym razem mieli ogromne szczęście, bo już w tych „odrzutach” pojawiły się prawdziwe perły – kości i tropy (czyli skamieniałe odciski łap) dinozaurów sprzed 199 mln lat.

Tego wspaniałego odkrycia dokonało dwóch polskich naukowców: prof. Grzegorz Pieńkowski, geolog z Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego (PIG-PIB) w Warszawie, oraz dr Grzegorz Niedźwiedzki, geolog i paleontolog z Uniwersytetu w Uppsali, odkrywca najstarszych tropów czworonogów (Góry Świętokrzyskie, 390 mln lat temu) oraz szczątków najstarszego ssaka (Grenlandia, 215 mln lat temu).

Na brzegu morza

Obszar Polski około 200 mln lat temu pokrywało płytkie morze, a środowisko, w jakim żyły „polskie” dinozaury w tamtym okresie, było porównywalne z naszym dzisiejszym wybrzeżem Bałtyku. Naukowcy od ponad 60 lat znajdowali tropy tych zwierząt przede wszystkim w okolicach Gór Świętokrzyskich (można je podziwiać m.in. w wąwozie w Bałtowie), jednak już od dłuższego czasu nie odkryli w Polsce żadnego większego stanowiska z pozostałościami po tych jurajskich gadach. Aż do lata 2021 roku, kiedy trafili do Borkowic.

Liczba odkrytych tam śladów jurajskich zwierząt jest ogromna. Badacze zabezpieczyli do tej pory blisko 60 wielkich bloków skalnych, ważących od kilkuset kilogramów do kilku ton – a w nich kilkaset tropów dinozaurów drapieżnych, ptasiomiednicznych i zauropodomorfów, w sumie należących do siedmiu gatunków. Badacze szacują, że w Borkowicach zachowały się tysiące tropów tych gadów.

„W śladach pozostawionych przez dinozaury można odczytać ich zachowanie i zwyczaje. I tak w Borkowicach mamy ślady pozostawione przez dinozaury biegnące, płynące, odpoczywające i siedzące na błotnistym osadzie oraz wiele enigmatycznych biogenicznych struktur, zapewne związanych z różnorodnymi aktywnościami życiowymi bytujących tam dinozaurów, np. ślady żerowania czy grzebania w osadzie” – podkreśla dr Grzegorz Niedźwiedzki.

Łuskowata skóra

Największe z tych tropów, o długości około 40 cm, pozostawiły teropody, dwunożni drapieżcy mierzący sześć metrów długości. W skale odcisnęły się niezwykłe detale, w tym pazury i łuskowata skóra łap tych gadów! Jakością zachowania tropy te dorównują najlepszym znanym odkryciom z Grenlandii, Ameryki Północnej, Afryki Południowej czy Chin.

Tropy trójpalczastych dinozaurów drapieżnych. Fot. Archiwum PIG-PIB

„Aby taki stan zachowania był możliwy, musiała nastąpić w krótkim czasie bardzo szczególna sekwencja wydarzeń: ustąpienie z tego obszaru wód laguny, odsłonięcie ilastego dna, wejście dinozaurów na wciąż plastyczny, ale niezbyt grząski grunt, wyschnięcie podłoża i utrwalenie tropów, ponowne szybkie zalanie obszaru i równie szybkie przykrycie powierzchni przez sedymentację ławicy piasku nasuwającej się bariery – przez co ślady zostały utrwalone jako naturalne odlewy” – twierdzi prof. Grzegorz Pieńkowski z PIG-PIB.

Naukowcy oceniają, że może to być największe tego typu odkrycie w Europie (a może nawet na świecie?).

Oprócz tropów – kości

Prawdziwie zaskakujące było odkrycie w tym stanowisku nie tylko tropów dinozaurów, ale też ich kości. A warto wiedzieć, że znaleziska kości dinozaurów w skałach jurajskich w Polsce to wielka rzadkość. Kości te, obok szczątków innych zwierząt lądowych i ryb, zachowały się w formie pustek czy odlewów w piaskowcach.

Naukowcy szacują, że roboty z przeszukiwaniem nowo odkrytego stanowiska będą mieli na co najmniej 10 lat. Aby się z tym uporać, konieczny będzie ciężki sprzęt i znaczne środki finansowe.

Źródło


Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra (a ten tekst napisałam ja, Ola). Jeśli mój tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów