captcha image

A password will be e-mailed to you.

kukurydza

Oto szklana kukurydza, efekt „skaczących genów”.

To nie jest zdjęcie przerobione w Photoshopie. To nie robota jubilera ani demonicznego pracownika firmy zajmującej się modyfikowaniem genetycznym kukurydzy.

To normalna kolba wyhodowana przez Carla Barnesa, farmera z Oklahomy, który pewnego dnia zauważył, że w niektórych kolbach jego kukurydzy widać ziarna o dziwnym zabarwieniu. Poświęcił wiele lat na wytropienie tej dziwnej mutacji u swoich roślin, wyselekcjonowanie ziaren dających te nadzwyczajne efekty i ich rozmnożenie. W końcu udało mu się stworzyć kolorowe cuda, które widać na zdjęciu – bardziej przypominające dzieła sztuki niż roślinę.

Ponieważ Barnes wywodził się z plemienia Czirokezów, uprawą przepięknej kolorowej kukurydzy po jego śmierci zajęli się Indianie. Ziarna dające takie efekty można kupić w ich sklepie internetowym.

Fot. Keith Weller, USDA/Wikimedia

Fot. Keith Weller, USDA/Wikimedia

Skąd te niesamowite kolory? To zasługa transpozonów – fragmentów DNA, które potrafią same się wycinać z nici i przenosić w inne miejsce. Skacząc po kukurydzianym genomie przenoszą na przykład informacje odpowiadające za kolor ziaren. Jeszcze w latach 50. badała to Barbara McClintock, która w 1983 roku dostała za swoje odkrycia Nobla.

Skąd się wzięły transpozony? Jedna z teorii głosi, że to dawne wirusy, które włączyły się do DNA innych organizmów, straciły swoją zjadliwość i tam już pozostały. Dowodem na to ma być fakt, iż transpozony nigdy nie występują poza komórką jako zdolne do infekcji chorobotwórczych.

Polecamy też:

Wrota Piekieł, czyli ognista dziura w Turkmenistanie

Woda, która świeci w nocy

 

 

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów