captcha image

A password will be e-mailed to you.

Znaleźliśmy ślimaka zombie. Choć to znane zjawisko, to po raz pierwszy zobaczyliśmy to na żywo i wrażenie jest niesamowite.

OK, tak naprawdę to ślimaka znalazła nasza przyjaciółka Ela prowadząca Juniorowo.pl. Wracała ze spaceru i pokazała mi film zrobiony telefonem pytając dlaczego ten ślimak tak dziwnie wygląda. Wystarczył rzut oka – podskoczyłem, krzyknąłem i popędziliśmy w to miejsce, gdzie zobaczyła owo cudo. Ku mojemu ogromnemu zawodowi na liściu chrzanu nic już nie było. Zaczęliśmy grzebać w trawie obok i znalazłem tam normalnie wyglądającą bursztynkę. No, prawie normalnie, bo przy nasadzie prawego czułka widać było coś nietypowego – ciemniejszą linię.

Zabraliśmy więc podejrzanego do domu i tam posadziliśmy na eksponowanym miejscu – wystawionym na słońce liściu. Nie trzeba było długo czekać, po kilku minutach oba czułki zgrubiały i zaczęły pulsować biało-zielonymi pasami. Widok był niesamowity, spójrzcie tylko:

Szybkie przejrzenie internetu potwierdziło pierwsze podejrzenie: udało nam się złapać bursztynkę pospolitą z „zainstalowanym” wewnątrz pasożytem przywrą Leucochloridium paradoxum. Ciekawą pracę na ten temat opublikowali w 2014 roku prof. Wanda Wesołowska i prof. Tomasz Wesołowski z Uniwersytetu Wrocławskiego – swoje badanie prowadzili w Białowieży, gdzie i my znaleźliśmy nasz okaz.

Jak to wszystko działa? Będę nieco upraszczał, bo przywry to gromada, które celują w utrudnianiu życia biologom złożonością swojego cyklu rozmnażania. Zatem: pulsujące w czułkach przywry skutecznie przypominają owadożernym ptakom gąsienice. Ptaki podlatują więc i urywają ślimakowi czułek zawierający larwę (cerkarię). Larwa dostaje się do przewodu pokarmowego, gdzie dojrzewa i składa jaja. Te wydostają się z kloaki wraz z odchodami ptaka.

Takie odchody to smakołyk ślimaków – bogate w składniki mineralne są chętnie zjadane. Przywra instaluje się w wątrobie ślimaka blokując mu możliwość rozmnażania się, by nie tracił niepotrzebnie energii, która przyda się przywrze. Gdy pasożyt rośnie, wykształca wypustki, które wnikają do czułków ślimaka i zaczynają tam pulsować. Cykl się zamyka. Zwróćcie uwagę, że na filmie widać również pulsowanie przywry we wnętrzu ciała ślimaka, przez półprzezroczystą skorupę.

Ale by wszystko to działało potrzeba kilku fascynujących szczegółów. Otóż ślimaki wcale nie gustują w siedzeniu na eksponowanych miejscach w słońcu. Wręcz odwrotnie – wolą się kryć w wilgotnych i chłodnych miejscach. Tymczasem by zostać zauważonym i zaatakowanym przez ptaka ślimak specjalnie wchodzi na wysokie źdźbła czy liście i dąży ku mocno oświetlonym miejscom.

Wspomniane badanie państwa Wesołowskich pokazało, że zaatakowane przez pasożyta ślimaki przebywały dłużej w wyższych i lepiej oświetlonych miejscach. Widać więc wyraźnie, że przywra w jakiś sposób modyfikuje ich zachowanie. Mechanizm tego nie jest wyjaśniony – jedna z hipotez mówi, że położenie wypustek pasożyta w pobliżu nerwów wzrokowych ślimaka osłabia jego wzrok, co skłania mięczaka do szukania jaśniejszych miejsc.

Cała akcja z czułkami może się powtarzać – po oderwaniu przez ptaka czułek odrasta, a przywra może wykształcić kolejne wypustki.

Znanych jest więcej przypadków modyfikacji zachowania żywiciela przez pasożyta. Toksoplazmoza powoduje, że szczury przestają bać się kotów. Istnieją podejrzenia, że zakażenie pierwotniakiem Toxoplasma gondii może w pewnym stopniu modyfikować zachowanie człowieka, choć wymaga to dalszych badań i potwierdzenia.

My naszego ślimaka-zombie zostawiliśmy na liściu wieczorem. Gdy przyszedłem 12 godzin później, siedział w tym samym miejscu i nadal starał się zostać zjedzony.

Zdjęcia i filmy zrobiłem świetnym aparatem Olympus E-M1 Mark III, który Olympus Polska pożyczył nam na wyjazd.

Nie jesteśmy portalem. To blog tworzony przez dwie osoby – Olę i Piotra. Jeśli nasz tekst Ci się spodobał, do czegoś się przydał lub coś wyjaśnił – to świetnie. Wkładamy w nasze materiały dużo pracy starając się, by były rzetelne i jasne. Jeśli chcesz, możesz w zamian podarować nam wirtualną kawę. Będzie nam bardzo miło. Dziękujemy 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Nie ma więcej wpisów