captcha image

A password will be e-mailed to you.

Świecowanie uszu – ma pomagać na mnóstwo schorzeń, relaksować i czyścić uszy. Tymczasem nie tylko nie pomaga, ale wręcz może być niebezpieczne.

Dzisiaj krótko i na temat. Świecowanie uszu (nazywane również konchowaniem) jest zabiegiem z bardzo długą listą wskazań. Na stronach kojarzonych z dbałością o zdrowie znajdziemy informację, że technika ta ma pomóc osobom, które cierpią między innymi na przewlekłe stany zapalne jamy nosowej, gardła, uszu, zatok przynosowych, migdałków, a także na szumy uszne o różnej etiologii, przeziębienie, niedosłuch, nerwowość, nadpobudliwość, migreny, zawroty głowy, zaburzenia snu, stany stresowe, zaburzenia krążenia tętniczego i czaszkowego, patologie w obrębie kręgów szyjnych. Świecowanie uszu ma być też pomocne przy miażdżycy, w zespole przewlekłego zmęczenia, a nawet przy wypadaniu włosów [1].

Krótkie pytanie: czy konchowanie uszu naprawdę pomaga na te wszystkie dolegliwości?

Krótka odpowiedź: nie.

Zabieg świecowania uszu; Fot: Franciaio (CC BY-SA 3.0)

Zabieg świecowania uszu; Fot: Franciaio (CC BY-SA 3.0)

Mędrca szkiełko i oko

Świecowanie uszu polega na umieszczeniu rurki lub tuby (tzw. świecy) wykonanej z materiału nasączonego woskiem w przewodzie słuchowym osoby leżącej na boku. Następnie świeca zostaje podpalona. Ma to doprowadzić do stworzenia podciśnienia w uchu wewnętrznym i wyssania nadmiaru woskowiny do wnętrza świecy. Opis mechanizmu, dzięki któremu zabieg ma być skuteczny nieco różni się w zależności od producenta lub osoby praktykującej konchowanie. W większości źródeł znajdziemy jednak informację, zgodnie z którą poza wyssaniem wosku, świecowanie prowadzi do uregulowania ciśnienia w zatokach, poprawy mikrocyrkulacji limfy i nasycenia krwi uzdrawiającymi środkami [1].

Niestety, badania naukowe nie potwierdziły ani jednego z powyżej opisanych mechanizmów. Pomiary tympanometryczne oraz analizy sztucznie wykonanego modelu ucha wykazały, że świecowanie uszu nie doprowadza do powstania podciśnienia w kanale słuchowym [2]. Temperatura generowana przez spalającą się świecę nie jest również w stanie stopić woskowiny usznej – jest zbyt niska [3]. Jednakże, po zakończonym zabiegu świecowania zazwyczaj przeprowadza się oględziny wnętrza świecy, które ujawniają następującą zawartość:

Zawartość świec po zakończonym zabiegu konchowania uszu; Fot. Brett Alton (CC BY-SA 3.0)

Zawartość świec po zakończonym zabiegu konchowania uszu; Fot. Brett Alton (CC BY-SA 3.0)

Praktycy świecowania wskazują zazwyczaj, że widoczne powyżej pozostałości po zabiegu to właśnie wydobyty z uszu wosk oraz złogi toksyn. Jednak analiza przeprowadzona z wykorzystaniem chromatografii oraz spektrometrii mas nie potwierdziła tu obecności składników obecnych w woskowinie usznej; potwierdziła natomiast obecność składników wosku samej świecy [2]. Innymi słowy, po zakończonym zabiegu konchowania w rurkach gromadzą się resztki wosku ze świecy, nie zaś woskowiny usznej.

Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek

Badania nie dowiodły medycznej skuteczności świecowania uszu, jednak praktycy tej metody wskazują, że konchowanie ma nie tylko leczyć, ale też działać relaksująco. Może więc warto świecować uszy – chociażby dla samego efektu odprężenia? Niestety, badania otolaryngologiczne wskazują, że świecowanie nie tylko nie doprowadza do usunięcia woskowiny z kanału słuchowego, ale wręcz może przyczyniać się do osadzania w uchu zanieczyszczeń pochodzących ze spalania świecy, a nawet do nagromadzenia wosku ze świecy [3]. Inne zagrożenia związane ze świecowaniem uszu to: uszkodzenie błony bębenkowej, czasowa utrata słuchu, stanu zapalne ucha i poparzenie [2, 3, 4, 5].

Bibliografia:

  1. Rokicki P. Świecowanie uszu. Dbam o Zdrowie: doz.pl: https://www.doz.pl/czytelnia/a1599-Swiecowanie_uszu
  2. Seely, D. R., Quigley, S. M., & Langman, A. W. (1996). Ear Candles‐Efficacy and Safety. The Laryngoscope, 106(10), 1226-1229.
  3. Rafferty, J., Tsikoudas, A., & Davis, B. C. (2007). Ear candling. Should general practitioners recommend it? Canadian family physician, 53(12), 2121-2122.
  4. Zackaria, M., & Aymat, A. (2009). Ear candling: a case report. The European journal of general practice, 15(3), 168-169.
  5. Ernst, E. (2004). Ear candles: a triumph of ignorance over science. The Journal of Laryngology & Otology, 118(1), 1-2.

Czego u nas szukaliście?

Nie ma więcej wpisów