captcha image

A password will be e-mailed to you.

 

Sztylet faraona Tutanchamona z ostrzem zrobionym z meteorytu. Fot. Daniela Comelli et al

Sztylet faraona Tutanchamona z ostrzem zrobionym z meteorytu. Fot. Daniela Comelli et al

Odkrycie niemal nienaruszonego grobu Tutanchamona to bodaj najważniejsze wydarzenie archeologiczne XX wieku. Młody król, mocno schorowany i zdeformowany, zmarł w wieku 19 lat po krótkim i burzliwym panowaniu. Na szczęście dla nas historia potoczyła się w taki sposób, że położenie jego grobowca zostało zapomniane, a dzięki temu pełne skarbów komory przetrwały aż do 1922 roku, gdy otworzył je Howard Carter.

Wśród znalezisk był też mierzący około 35 cm sztylet o ostrzu wykonanym z żelaza i złotej rękojeści. Najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie Meteoritics and Planetary Science pokazuje, że ostrze zostało wykonane z żelaza nie z tej ziemi. Dosłownie – metal pochodzi z meteorytu, który ukształtował się około 4,5 mld lat temu, wkrótce po narodzinach Układu Słonecznego.

„Kosmiczny sztylet” zbadano tak, by w żaden sposób nie uszkodzić powierzchni bezcennego zabytku – odpadało więc pobieranie próbek czy zarysowywanie ostrza. Zamiast  tego wykorzystano metodę fluorescencji rentgenowskiej, w której badany przedmiot bombarduje się wysokoenergetycznymi fotonami, a następnie rejestruje powstające promieniowanie, które jest charakterystyczne dla każdego pierwiastka.

Ostrze sztyletu Tutanchamona okazało się zawierać 88 proc. żelaza, 10,8 proc. niklu i 0,6 proc. kobaltu. Tak wysoka zawartość niklu jest bardzo typowa dla żelaza z meteorytów i odmienna od tego, które pochodzi z Ziemi. Ale kosmiczny „odcisk palca” pozwolił na dalsze badania. Meteoryty różnią się również między sobą składem, więc zespół naukowców postanowił pójść dalej i zidentyfikować, z którego z kosmicznych gości wykuto sztylet.

Założono, że Egipcjanie sami znaleźli meteoryt i zaczęto badać obiekty, które upadły w promieniu 2000 km. Okazało się, że do pierwiastkowego wzorca nieźle pasuje meteoryt Kharga, który znaleziono w pobliżu Aleksandrii w 2000 roku. Ta kilogramowa żelazna bryła była częścią większego obiektu, który spadł na Ziemię w okresie zbliżonym do panowania Tutanchamona.

Można więc sądzić, że Egipcjanie dostrzegli upadek dużego żelaznego meteorytu, który rozpadł się na kawałki i odnaleźli jeden z nich. „Żelazo z gwiazd” było godnym króla materiałem, wykuto więc sztylet dla faraona, a po śmierci włożono broń do jego grobu.

 

Nie ma więcej wpisów