captcha image

A password will be e-mailed to you.

Ta historia liczy sobie już dobrze ponad pół roku, ale wciąż zadziwia. 15-letni licealista z Crownsville w stanie Maryland stał się sławny dzięki temu, że – pośrednio za pomocą wyszukiwarki Google – wynalazł test na raka trzustki. 

Badanie to kosztuje tylko 3 centy i polega na tym, że rozprowadza się kroplę krwi lub moczu na materiale wykonanym z nanorurek węglowych i mierzy zmiany potencjału elektrycznego na jego powierzchni. Test określa poziom mezoteliny, proteiny, której poziom we krwi gwałtownie rośnie na wczesnym etapie raka trzustki.

Jack Andraka wpadł na ten pomysł podczas lekcji biologii, podczas której czytał pod ławką czasopismo naukowe opisujące wykorzystanie nanorurek węglowych w diagnostyce medycznej. Nauczycielka skonfiskowała mu ten magazyn, ale Andraka wrócił do domu i tam przez Google’a zaczął sprawdzać, czy dałoby się nanorurki węglowe wykorzystać w diagnostyce nowotworów. Na raka trzustki umarł wujek chłopca, dlatego w tym kierunku poszły jego poszukiwania.

Andraka opisał swoją metodę i rozesłał jej opis do prawie 200 naukowców, prosząc ich o pomoc w jej dopracowaniu. Na list odpowiedział dr Anirban Maitra z Johns Hopkins School of Medicine, który użyczył nastolatkowi swojego laboratorium do dalszych badań.

Test okazał się skuteczny również w diagnostyce raka płuc i jajników, nowotworów wykrywanych za pomocą tego samego markera, mezoteliny.

Za: Forbes

Nie ma więcej wpisów